Toncoloriusz, czyli 63. bachusik już się rozgościł na zielonogórskim deptaku

Jak łatwo się domyślić, fundatorem 63. bachusika w mieście jest firma Ton Color, która obchodzi właśnie 30-lecie istnienia. Mimo że wszystko dookoła się zmienia, pracownicy wciąż naprawiają telewizory.

Autorem nowego bachusika - Toncoloriusz jest zielonogórski rzeźbiarz - Artur Wochniak.
Potomek Bachusa z sentymentem wspomina dawne telewizory. Nic więc dziwnego, że stoi właśnie na takim modelu, który był sterowany gałkami, a nie pilotem. Nowy bachusik jest przywiązany do tradycji, dawnych zwyczajów. Nie więc dziwnego, że ma w ręku kielich i winogrona. Wszak jest pociechą Bachusa, boga winnej latorośli, który we wrześniu na 10 dni przejmuje rządy w mieście.
Nowy bachusik zamieszkał na ścianie budynku, w który przez wiele lat funkcjonował Ton Color. Rynek wymusił przeprowadzkę, Dziś firma znajduje się w innym miejscu. Ale przywiązanie do pierwotnej siedziby wciąż pozostało.

Pierwsze bachusiki pojawiły się w Zielonej Górze 12 lat temu. Wciąż ich przybywa. Fundatorami są firmy, stowarzyszenia, organizacje.