Trwają naprawy usterek po remoncie odcinka Czerwieńsk - Zbąszynek, który trwał trzy lata. Będą utrudnienia w podróży?

Inwestycja dla mieszkańców regionu jest bardzo ważna, bo remont tego odcinka kolejowego wielu osobom skomplikował życie. Utrudnił dojazd z Zielonej Góry do Gorzowa, Poznania, Warszawy czy Gdańska. Komunikacja zastępcza oznaczała wydłużenie czasu podróży, korzystanie z komunikacji zastępczej i dźwiganie walizek z przystanku autobusowego na dworzec i odwrotnie. No i czekanie…

Przypomnijmy, że modernizacja odcinka przebiegała z wieloma problemami. Wykonawca nie spełniał oczekiwań, więc PKP PLK rozwiązały umowę. Zdaniem spółki „nie wykazywała wystarczającego zaangażowania w toczące się prace”. Brak pracowników na terenie inwestycji zachęcał złodziei do działania. Regularne kradzieże sieci trakcyjnej powodowały konieczność dodatkowych prac i funduszy. Koszty modernizacji zwiększały się także i z innych względów. Trzeba było ogłosić kolejny przetarg, by dokończyć ciągnącą się od 2020 roku (miała być zakończona w 2021 roku) inwestycję.
- Ależ to była radość, kiedy dowiedzieliśmy się, że wreszcie koniec tej mordęgi i po trzech latach przerwy znów będzie można z Zielonej Góry dojechać bezpośrednio do Warszawy czy Poznania – przyznaje Aldona Gruszka, która często jeździ do stolicy. - To było w marcu zeszłego roku, a teraz dowiadujemy się, że wyszły usterki i trzeba je naprawić… Dla mnie to szok!
Nie tylko pani Aldona martwi się, że ponowne roboty oznaczają znów utrudnienia w podróżowaniu koleją.

- Usterki na linii Czerwieńsk – Zbąszynek usuwamy sukcesywnie bez wpływu na ruch pociągów i obsługę pasażerów. Prace wykonujemy nocami, z wykorzystaniem tzw. przerw technologicznych, w czasie których trasa nie jest wykorzystywana w planowanym ruchu kolejowym – mówi Radosław Śledziński z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. - Już wymieniliśmy szyny między rozjazdami na stacji Sulechów. Wyregulowaliśmy również tor na szlaku Babimost – Sulechów (ok. 200 m odcinek) – szyny zostały ułożone na odpowiedniej wysokości i w odpowiedniej płaszczyźnie. Do końca lipca przewidujemy podbicie toru wraz z ponownym montażem nawierzchni (płyt przejazdowych) na trzech przejazdach kolejowo-drogowych w okolicy Łęgowa Sulechowskiego i Wyszyny.

Naprawa usterek zwiększy bezpieczeństwo przejazdów pociągów i, zgodnie z szacunkami, skróci czas podróży między Zbąszynkiem a Czerwieńskiem o około 4 minut. Zniweluje to ryzyko konieczności prowadzenia nieplanowanych robót utrzymaniowych, które mogłyby się wiązać z przerwami w ruchu. Po zakończeniu prac, pociągi na całej trasie znów pojadą do 120 kilometrów na godzinę bez ograniczeń prędkości.

Inwestycja za 136 mln zł (lubuski samorząd dofinansował ją kwotą 112 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego) oznaczała na jednotorowej trasie wymianę szyn i podkładów, oczyszczenie i uzupełnienie podsypki. Zamontowano też nowe urządzenia sterowania ruchem kolejowym. Na ponad 20 przejazdach kolejowo-drogowych wymieniono nawierzchnię, a w Babimoście i Sulechowie wyremontowano perony.

Szok! Po remoncie linii Czerwieńsk - Zbąszynek za 136 mln zł w sześciu miejscach wykryto wady!
Wreszcie po przerwie znów ruszy remont odcinka Czerwieńsk - Zbąszynek
Wyremontowany dworzec kolejowy w Świebodzinie otwarty dla pasażerów
Podziemny tunel na stacji Zielona Góra Główna nadal czeka na poprawkę