Dr Dariusz Olejnik cieszy się, że mieszkańcy Barlinka tak chętnie oddają krew. Dzięki nim nie brakuje jej w miejscowym szpitalu. Ale już lecznice szczecińskie przyjmą każdą ilość tego cennego daru.
Każdy może potrzebować,/B>Dlatego też punkt krwiodawstwa w Barlinku zachęca do oddawania krwi. - Są chętni, ale z roku na rok, jest ich coraz mniej, dlatego proszę zdrowych mieszkańców o tym, żeby pomyśleć o drugiej osobie. Przecież każdy z nas może być kiedyś w potrzebie - mówi D. Olejnik.
- Nawet nie widziałem, że jest tydzień krwiodawstwa. To doskonały moment, żeby oddać krew po raz pierwszy. Mam nadzieję, że zdążę komuś pomóc - mówi Mateusz Mańkowski.
Wczoraj krew oddało osiem osób. W październiku było ich 167. Miesiąc wcześniej 230. Przychodzą ludzie w różnym wieku, ale najczęściej są to młode osoby. Jak twierdzą pracownicy punktu krwiodawstwa młodzi mają poczucie, że mogą komuś pomóc.
Potrzebny remont
Każdy, kto zdecyduje się zostać krwiodawcą, otrzymuje talon w wysokości 15 zł i zwrot kosztów dojazdu. W mieście są cztery osoby, które oddały po 40 litrów krwi. Prym wiodą pracownicy firmy Inwestycje S.A. Klub honorowych krwiodawców liczy sobie 800 osób. Ale każdy dawca jest mile widziany. Najgorzej jest, że nie wszyscy pracodawcy, chcą zwalniać krwiodawców, żeby mogli przyjść do punktu. - Pracujemy w warunkach nie przystających do tych czasów - mówią pracownicy punktu. Sanepid zaleca, by poprawić warunki, w jakich pobierana jest krew. Wiele elementów wyposażenia ma już 35 lat.Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?