Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Żarach mają pomysł jak taniej radzić sobie ze śmieciami

Janczo Todorow 68 363 44 99 [email protected]
Firma, która zajmuje się w mieście sortowaniem śmieci ma zamiar z masy organicznej wytwarzać półprodukt do paliwa alternatywnego. Jej prezes uważa, że budowanie zakładu utylizacji w Marszowie to strata pieniędzy.

Przypomnijmy. Osiem lat temu powołano do życia Łużycki Związek Gmin, który miał wybudować w Marszowie zakład utylizacji śmieci. Tymczasem na żarskim wysypisku urosła góra śmieci, a zakład nadal był tylko w planach projektantów. Miasto musiało bardzo szybko przygotować kolejną kwaterę, na której można było od nowa gromadzić śmieci.

 

- Jestem zapalonym myśliwym i często odwiedzam okoliczne lasy – opowiada Stanisław Decker, prezes spółki Eko AS. - Zawsze przerażało mnie to, że mieszkańcy nagminnie wyrzucają do nich mnóstwo śmieci. Zacząłem się zastanawiać nad tym zjawiskiem. Potem wpadłem na pomysł, żeby zająć się sortowaniem śmieci – dodaje szef firmy sortującej odpady na żarskim wysypisku.

 

Decker uświadomił sobie, że jeżeli śmieci będzie się wysypywać wprost do kwatery bez segregacji, to ona znowu bardzo szybko się zapełni. Zauważył ponadto, że na wysypisko trafiają plastiki, szkło, metal i papier, które niepotrzebnie zajmują dużo miejsca, a można je odzyskać, jako surowiec wtórny. To przekonało go do otwarcia sortowni w pobliżu wysypiska, do której trafia większość śmieci zwożonych z terenu miasta.

Po segregacji i odzyskaniu surowców wtórnych ze śmieci pozostaje tylko masa organiczna. S. Decker nie mógł się pogodzić z tym, że ta masa pozostaje niewykorzystana i trafia na wysypisko. Wymyślił więc, że po jej rozdrobnieniu i wysuszeniu może się idealnie nadawać do produkcji paliwa alternatywnego. - Mamy daleko zaawansowane plany uruchomienia linii do wytwarzania półproduktu na bazie masy organicznej - opowiada S. Decker.

- Mamy na to czas do 2015 roku. Jest to termin ustalony przez przepisy unijne. Do tego czasu przynajmniej jedna czwarta masy organicznej trafiająca na wysypisko musi być zagospodarowana – wyjaśnia.

Prezes żarskiej spółki Eko AS podkreśla, że koszt budowy i eksploatacji takiej linii będzie o wiele niższy od kosztu budowy zakładu utylizacji śmieci w Marszowie. Ponadto, w budowie linii nie będą zaangażowane publiczne pieniądze z budżetu samorządu. - I na dodatek wytwarzanie półproduktu organicznego nie spowoduje znacznego wzrostu opłat za wywóz śmieci. Tymczasem, gdyby zbudowano zakład w Marszowie, mieszkańcy będą musieli płacić bardzo wysokie stawki za wywóz śmieci – przekonuje S. Decker.

 

- Pomysł jest bardzo ciekawy i warty rozważenia - mówi Dariusz Grochla, przewodniczący rady miejskiej w Żarach. - Dobrze by było, żeby właściciel spółki przedstawił swoją koncepcję na forum rady miejskiej. Dla mnie najważniejsze jest to, żeby było jak najtaniej. Żebyśmy nie musieli powiedzieć mieszkańcom, że trzeba drastycznie podwyższyć opłaty za wywóz śmieci. A na ten zakład utylizacji w Marszowie czekamy już osiem lat i nadal go nie ma. Mam już nawet obawy, że technologia, którą wybrano w jego projekcie może być już nieaktualna – dodaje przewodniczący.

- Postaram się w najbliższym czasie zapoznać radnych miejskich z moją koncepcją i przekonać ich, że jest ona o wiele tańsza i korzystniejsza dla mieszkańców miasta i regionu - zapowiada S. Decker.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska