Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiedzę na tematy pożarnicze mają w jednym paluszku. A niektórzy nawet we krwi...

Lucyna Makowska
Kasia Borowicz mówi, że pożarnictwo ma we krwi, wszystko dzięki rodzinnym tradycjom.
Kasia Borowicz mówi, że pożarnictwo ma we krwi, wszystko dzięki rodzinnym tradycjom. Lucyna Makowska
Uczniowie żarskich szkół zmierzyli się z wiedzą na tematy ochrony przeciwpożarowej. Pytania w tegorocznym konkursie „Młodzież zapobiega pożarom” zbiły z tropu nawet nauczycieli, którzy przygotowywali młodzież żarskich szkół do testu.

W eliminacjach miejskich test, składający się z 25 pytań pisało 17 uczniów żarskich szkół. Łatwo nie było, bo musieli wiedzieć np. ile agregatów i o jakiej masie powinno znajdować się na stacji paliw płynnych, czy proszek gaśniczy ma działanie chłodzące, tłumiące czy izolujące, czy jakim symbolem oznacza się pożary tłuszczów, albo w którym miejscu płomień ma najwyższą temperaturę: na obrzeżach, na szczycie, czy w jego wnętrzu. Uczniowie mieli dwa tygodnie na przygotowanie się do eliminacji i analizę prawie 130 pytań, przygotowanych jako materiał treningowy.

A jak sobie poradzili? - Jak ktoś się uczył nie powinien mieć problemów - mówił Hubert Reszka, uczeń klasy 5 z SP Nr 5- Stresowałem się tylko na początku, ale potem poszło. Hubert interesuje się pożarnictwem już od przedszkola, gdy ich grupę zabrał na wycieczkę do jednostki zawodowy strażak. Od tamtej chwili wiedział, że też chce nieść pomoc potrzebującym.

Zobacz również: Spacer po żarskim rynku [ZDJĘCIA]

Dla Mateusza Opalińskiego z tej samej szkoły najwięcej trudności sprawiło pytanie w którym trzeba było znać wzór chemiczny czasu. Z resztą poradził sobie śpiewająco.

Z kolei Wiktoria Czubacka z SP nr 8 do testu podeszła z duży dystansem. Długo zastanawiała się nad ilością agregatów w które powinna być zaopatrzona stacja paliw. Do startu w eliminacjach namówiła ją koleżanka, która działa w Młodzieżowej Drużynie Pożarniczej (MDP). Katarzyna Borowicz uczennica 3 klasy Gimnazjum w konkursie uczestniczy już piąty raz. Sama mówi, że tematy pożarnicze ma we krwi. Sama jest seniorką w MDP przy OSP Żary- Kunice, gdzie działają jej kuzyni. - Przy rozwiązywaniu testów wspierała mnie cała rodzina, choć będąc w OSP, nietaktem byłoby nie wiedzieć podstawowych rzeczy, zwłaszcza, gdy marzy się by w przysz łości zostać zawodową strażaczką.

Polecamy także: Burmistrz Żar nagrodziła ponad 100 kobiet
Piotr Nerga opiekun uczniów z SP nr 3 uważa, że o ile pomysł konkursu jest trafiony, to zestawy pytań testowych były trudne.- Nie wiem po co im tak szczegółowa wiedza, sądzę, że test powinien zawierać bardziej praktyczne pytania o zachowania się w przypadku potrucia czadem, konkretnego pożaru, czy zjawiska wypalania traw. To też przekłada się na zainteresowanie konkursem. Zgadza się z nim Krystyn Maj, opiekun z SP nr 1.

WIDEO: Magazyn Informacyjny Gazety Lubuskiej - 9.03.2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska