Zielonogórzanie narzekają na wydział komunikacji. Kolejki, odległe terminy i zamknięte okienka. Z czego wynikają problemy i fatalne opinie?

Interesanci skarżą się na kolejki, odległe terminy wizyt i nieaktywne stanowiska obsługi. Przytaczają sytuacje, w których mimo nieobecności umówionego petenta nie można było podejść do okienka z wolnym wówczas urzędnikiem. Niektórzy, jak informują redakcję, załatwiają sprawy tygodniami. Czy bieżący system elektronicznej rezerwacji wizyt, który umawia na konkretny dzień i godzinę działa efektywnie?

Wystarczy bez wychodzenia z domu wejść na stronę, umówić się na konkretny dzień i godzinę spotkania z urzędnikiem. W teorii brzmi świetnie, w praktyce jest gorzej. Okazuje się, że o rezerwacji terminu należy pomyśleć z przynajmniej kilkutygodniowym wyprzedzeniem. Aktualnie, aby zarejestrować nowy samochód, musimy poczekać do drugiej połowy czerwca, a nawet wówczas wizyty są dostępne w pojedynczych godzinach.

18-letnia Alicja w lutym chciała zarejestrować się do wydziału komunikacji. Najbliższy termin na wyrobienie profilu kierowcy był wówczas dostępny dopiero na początku kwietnia. Na wizycie okazało się, że trzeba już mieć zdjęcie do prawa jazdy. Kolejny termin był na połowę maja. - W maju, kiedy miałam już dokument od lekarza i zdjęcie, wypisanie PKK (profil kandydata na kierowcę) trwało może trzy minuty, ale czekałam w sumie trzy miesiące — mówi.

- Od kilku dni próbuje dostać się do okienka z prawem jazdy. Mają w środku sześć stanowisk do obsługi interesantów, a używają tylko trzech. Jest bardzo dużo ludzi z Ukrainy, którzy wymieniają prawa jazdy, ogromna kolejka, a żeby umówić wizytę, trzeba czekać co najmniej dwa tygodnie – napisał redakcji pan Maciej, czytelnik.

Jak się dowiadujemy, odmowa przyjęcia przez urzędników nieumówionych osób nie wynika z ich złej woli, a z wewnętrznego regulaminu zgodnie, z którym pracownicy realizują zadania jedynie po wcześniejszym zapisaniu na spotkanie. Monika Zapotoczna, Dyrektorka Departamentu Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Zielona Góra informuje, że system obowiązujący w Wydziale Komunikacji funkcjonuje już od lat i został oceniony jako najkorzystniejszy dla interesantów. Jak mówi, zapobiega długiemu oczekiwaniu w kolejce na terenie urzędu, a mieszkańcy mogą zaplanować z wyprzedzeniem termin wizyty. Takie rozwiązanie ma również ograniczać problemy z zaparkowaniem pojazdu w pobliżu wydziału. - W naszym przekonaniu umożliwia on dostosowanie terminu do własnych potrzeb i możliwości czasowych – dodaje.

Jak przyznaje rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta obecnie spora część interesantów wydziału to faktycznie cudzoziemcy. - Napływ tak dużej liczby osób spoza Zielonej Góry spowodował wydłużenie terminów wizyt dla wszystkich, szczególnie w zakresie spraw związanych z wymianą prawa jazdy — mówi.

Kolejnym powodem dłuższego oczekiwania na termin wizyty ma być także sezon letni. Jak informuje rzeczniczka, młodzi ludzie często rozpoczynają kursy na prawo jazdy właśnie w miesiącach wakacyjnych. - Już od kwietnia odnotowujemy znaczące zwiększenie liczby odwiedzających wydział komunikacji — tłumaczy.

-Chcielibyśmy jednak zaznaczyć, że zdecydowana większość spraw załatwiana jest w trakcie umówionej wizyty od ręki. [...] W sytuacjach awaryjnych, takich jak np. zagubienie tablicy rejestracyjnej, staramy się pomoc interesantom poza systemem rezerwacji — mówi Monika Zapotoczna.

Fakt, że najbliższe terminy są dosyć odległe, sprawia, że interesanci z różnych powodów na umówione spotkania nie przychodzą. - Nagminne zapisywanie się przez wiele osób na kilka, a czasem nawet na kilkanaście wizyt w celu załatwienia tej samej sprawy. Zdarza się, że w jednym dniu ponad dziesięć osób nie korzysta z zarezerwowanego przez siebie terminu — podkreśla problem rzeczniczka.

Szukając informacji na temat zielonogórskiego wydziału komunikacji trudno nie zauważyć fatalnych opinii internautów. Niemal 450 osób opisało swoje doświadczenia i ocena (na 27 maja) wynosi zaledwie 2,1 na 5 możliwych gwiazdek.

Pani Anna dodała opinię tydzień temu. Jedna gwiazdka. Dlaczego? - Niestety dalej obowiązuje chore umawianie się na dzień i godzinę. To jest dla mnie niepojęte, bo niektórzy pracują w takim wymiarze, że naprawdę ciężko jest zaplanować, jak będzie się pracowało za miesiąc czy półtora, a takie niestety często są najbliższe terminy — napisała. Pani Hanna ma podobne zdanie. Napisała, że organizacja i funkcjonowanie urzędu pozostawiają wiele do życzenia. -Aby mieć możliwość załatwić, trwającą nawet 3 minuty sprawę, należy czekać na swój termin miesiąc czasu. Jest to zaskakujące, jak źle może być zarządzany urząd w dzisiejszych czasach – czytamy. Pan Witold dodał, że jakby się dało, to nie przyznałby ani jednej gwiazdki. Narzeka na nieuprzejme urzędniczki i ponownie zwraca uwagę na czas oczekiwania na wizytę, który w jego przypadku wynosił aż 31 dni.

System rezerwacji dostępny jest TUTAJ
Należy wybrać datę, godzinę oraz odpowiednią usługę lub telefonicznie pod nr 68 456 49 03 w godz. od 12:00 do 14:00. Rezerwacji można dokonywać z maksymalnie 45-dniowym wyprzedzeniem.

• Przed nami długi weekend. Policja zapowiada więcej kontroli!
• Groźny wypadek koło Żar. W Lipinkach Łużyckich ciężarówka wypadła z drogi