MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jakie inwestycje planują lubuskie gminy?

Leszek Kalinowski (tok) 68 324 88 74 [email protected]
fot. Tomasz Gawałkiewicz
fot. Tomasz Gawałkiewicz
Ależ budżetowa mizeria – słyszymy zewsząd. Oszczędności, likwidacje, zaciskanie pasa… I zero inwestycji. Czy rzeczywiście tak jest wszędzie? Na szczęście nie. Niektóre gminy nie rezygnują ze zmian.

Choć czas jest trudny, to zdaniem prezydenta Zielonej Góry, Janusza Kubickiego, nie można rezygnować z inwestycji. Trzeba gonić Europę. Stąd w 500 milionowym budżecie 70 mln zł planuje się wydać na inwestycje.

Zdaniem radnych opozycji m.in. Mirosława Bukiewicza z PO i Bożeny Ronowicz z PiS – tych inwestycji mogłoby być jeszcze więcej. A kto może sobie pozwolić na nowe zadania jak nie Zielona Góra, która ma największy budżet w województwie.

Na co zielonogórzanie mogą liczyć w przyszłym roku? Jednym z największych wydatków inwestycyjnych ma być rozbudowa stadionu żużlowego przy ul. Wrocławskiej. Prezydent zapisał w projekcie budżetu 10 mln zł. Znalazła się w nim oczekiwana odnowa Doliny Luizy, czyli 3,2 mln zł na Wagmostaw.

Magistrat zamierza też rozpocząć budowę ul. Aglomeracyjnej, będącej alternatywną dla głównej ulicy miasta. Cała inwestycja ma kosztować 60 mln zł, a jej pierwszy etap rozłożony na dwa najbliższe lata – 25 mln zł. Przebudowane ma też być najbardziej kolizyjne miejsce w mieście – rondo PCK. Miasto chce wydać na nie 5 mln zł. Natomiast 13,8 mln zł przeznaczyć na rozbudowę systemu gospodarki ściekowej.

W mieście nie zabraknie też drobnych inwestycji, budowy dróg, chodników, placów zabaw, oświetlenia. Których? O tym zdecydują radni. Prezydent każdemu z nich do dyspozycji dał po 120 tysięcy złotych plus 3 mln zł na drogi lokalne.

W Gorzowie na przyszłoroczne inwestycje jest zaledwie 20 mln zł. Kiedyś potrafiliśmy wydać tyle na jedną budowę, np. filharmonia kosztowała 133 mln zł. Dziś na wszystkie. Z czego 11 mln zł pochłonie remont ul. Podmiejskiej, 1,5 mln zł budowa dróg w rejonie Władysława IV, Saskiej i Batorego, 700 tys. zł dokumentacja Kostrzyńskiej, 550 tys. zł budowa Piłkarskiej, a kolejne 1,5 mln prace związane z uporządkowaniem gospodarki wodnej i wodno-ściekowej na Zawarciu i przy S3.

Będzie też oczekiwany remont ul. Warszawskiej. Jednak skromniejszy: zamiast kapitalnego za 10 mln zł, będzie ratunkowy, obejmujący wymianę samej nawierzchni, za około 2 mln zł.

Czytaj też: Te inwestycje przeszły gorzowianom koło nosa. Przez protesty

Mniejsze gminy nie zamierzają przespać roku. W Kostrzynie trwa warta ponad siedem mln renowacja Starego Miasta. Planuje się też budowę krytego basenu. Na razie miasto szuka partnera po stronie niemieckiej.

Jak mówi zastępca burmistrza Sulechowa Mirosław Andrasiak, kryzys jest odczuwalny, ale to co zostało obiecane, musi być zrealizowane.

- Za 500 tys. zł z miejskiej kasy wyremontujemy ul. Walki Młodych. Będziemy kontynuować rozbudowę portu w Cigacicach, by zakupione statki miały gdzie cumować. W Brodach powstanie boisko orlik, we wsiach Głogusz, Kije, Klępsk – nowe place zabaw. Planujemy remonty kolejnych wiejskich wsi i termomodernizację Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Sulechowie.

Czytaj też: Sulechów. W przyszłym roku tylko drobne inwestycje

Wolsztyn też nie chce zostać z tyłu. Burmistrz Marek Rogoziński podkreśla, że miasto prowadzi roztropną politykę. Nie chce się zbyt mocno zadłużać, ale też nie może pozwolić sobie na inwestycyjną przerwę. W przyszłym roku na budowy i modernizacje zamierza przeznaczyć 17 mln zł.

Nieco optymizmu płynie też z Gubina.

- Nie chcemy dużo wydawać, by jak najlepiej przygotować się do kolejnego rozdania unijnych pieniędzy i wtedy maksymalnie dużo pozyskać na inwestycje – mówi burmistrz Bartłomiej Bartczak. – Nie znaczy to jednak, że w przyszłym roku nic nie zamierzamy robić.

Wybudowana do końca zostanie ulica Poleska i Przemysłowa, która umożliwi łatwiejszy dojazd do strefy ekonomicznej.

- Za własne pieniądze chcemy też zrobić zadaszenie targowiska – podkreśla burmistrz. Miasto też chciałoby turystycznie zagospodarować Nysę Łużycką, wykonując przystanie kajakowe na rzece. Zamierza również dokończyć remont – nieczynnej od czasów wojny - wieży kościoła farnego.

W gorszej sytuacji jest Krosno Odrzańskie, którego zadłużenie sięga niebezpiecznej granicy. Trzeba ostro oszczędzać, by w gminie nie pojawił się komisarz.

Samorządowcy podkreślają: - Coraz trudniej rządzić gminami. Muszą nastąpić rozwiązania systemowe. Bo nie da się więcej ciąć, zwalniać ludzi. Potrzebna jest np. reforma oświaty i większe wpływy do budżetu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska