Maćkowiak: generał Różański wielokrotnie mylił się w sprawach obronności państwa

Maćkowiak powrócił dziś do tez stawianych przez gen. Różańskiego, gdy ten krytykował budowanie wojsk obrony terytorialnej, twierdząc, że projekt obrony terytorialnej ma wiele wad i nie sprawdzi się podczas działań obronnych. Zdaniem Różańskiego taki projekt ma poważne wady systemowe, tymczasem po czasie okazało się, że idea tworzenia takich jednostek jest jak najbardziej zasadna.

- Te wojska okazują się bardzo potrzebne i są ważnym komponentem naszej armii – podkreślał Maćkowiak.

- Są bardzo poważnym wzmocnieniem działań nie tylko podczas hybrydowej wojny, którą zaserwowała nam Białoruś na wschodniej granicy, ale również podczas działań w pandemii covid-19. Żołnierze tam służący są doskonale wyszkoleni, dobrze wyposażeni, a przede wszystkim są gotowi ofiarnie walczyć za swoją ojczyznę. Pan Różański bardzo więc się mylił co do oceny tych oddziałów.

Maćkowiak wrócił również do sprawy likwidacji jednostek na wschodzie Polski. Przywołał cytat ministra Błaszczaka, który stwierdził, że „Gdy generał Różański pełnił ważne funkcje w armii w Polsce wschodniej, zlikwidowano ponad 600 jednostek”.

- To prawda, że za rządów Platformy Obywatelskiej zlikwidowano ponad 600 jednostek, odsłaniając cały wschód kraju. To był kolosalny błąd, dopiero teraz ten trend jest odwracany – podkreślił Maćkowiak.

Maćkowiak przywołał również kolejny cytat z gen. Różańskiego, tym razem dla dziennika „Rzeczpospolita”. Brzmi on następująco: „Utworzenie stałej bazy USA w Polsce przełamuje zapisy porozumienia NATO – Rosja z Paryża z 1997 roku zwalnia Rosję z przestrzegania tego dokumentu i potęguje niebezpieczeństwo dla Polski”.

Nie wiadomo czy w zamian bazy amerykańskiej generał Różański chciał zaprosić do Polski inne wojska, czy po prostu zrezygnować z budowania systemu obrony w oparciu o wojska amerykańskie i oddać.

- Gdyby nie zaangażowanie Stanów Zjednoczonych i głęboki sojusz z USA, który pokazuje, po której stronie jesteśmy i w jaki sposób jesteśmy w stanie bronić Polski, pokazują, że pan gen Różański mylił się wielokrotnie. Sposób zwijania systemu obrony na wschodzie Polski mógł doprowadzić do tego, co dziś obserwujemy na Ukrainie. Tylko silna armia i skuteczna obrona mogą odstraszyć agresora. W mojej opinii tezy wygłaszane przez pana generała były błędne.

Co ciekawe generał Różański nie jest mieszkańcem okręgu wyborczego, z którego startuje do senatu. Przynależnym o jego miejsca zamieszkania jest okręg północny województwa lubuskiego. Różański cały czas ma również postawione przez prokuraturę zarzuty karne, co nie przeszkadza mu jednak w starcie w wyborach parlamentarnych.

Wybory parlamentarne i referendum odbędą się już w tę niedzielę (15 października).

Przeczytaj też:

• Prawo i Sprawiedliwość ma coraz więcej wyborców. Lubuszanie zmieniają preferencje. Widzą co się dzieje w regionie i kto inwestuje pieniądze