Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minister Moskwa dementuje słowa marszałek Polak. Chodzi o pieniądze dla Zielonej Góry

Janusz Życzkowski
Anna Moskwa nie kryje zdziwienia przypisywaniem sobie jakiejkolwiek sprawczości przez lubuską marszałek.
Anna Moskwa nie kryje zdziwienia przypisywaniem sobie jakiejkolwiek sprawczości przez lubuską marszałek. Archiwum GL
- Nie przypominam sobie, żebym na ten temat kiedykolwiek rozmawiała z panią marszałek. Na pewno żadna mobilizacja do zaangażowania w Zielonej Górze, z tej strony nie była, nie jest i nie będzie potrzebna – tak minister klimatu i środowiska Anna Moskwa dementuje słowa lubuskiej marszałek.

Podczas ostatniej konferencji prasowej Elżbieta Polak powiedziała, że przekazanie środków z budżetu państwa na utylizację pogorzeliska w zielonogórskim Przylepie, było możliwe dzięki jej zaangażowaniu.

- Na nasz apel w sprawie przyznania środków finansowych na usunięcie pogorzeliska niebezpiecznych odpadów jest odpowiedź. Przyjechała osobiście pani minister Moskwa z obietnicą przyznania 47 mln zł. (mylnie podana kwota przyp. red.). Bardzo dziękujemy, szkoda jednak, że tak późno, bo bomba wybuchła – mówiła w miniony piątek Polak.

Więcej na ten temat przeczytasz tutaj: Po pożarze w Przylepie, trudne pytania do marszałek Elżbiety Anny Polak

O komentarz do słów poprosiliśmy minister środowiska. Anna Moskwa nie kryła zdziwienia przypisywaniem sobie jakiejkolwiek sprawczości przez lubuską marszałek.

- Byłam w Zielonej Górze od samego początku, potem na bieżąco monitorowałam sytuację i wspierałam działania zarówno w czasie akcji ratunkowo – gaśniczej, jak i związane z usunięciem pogorzeliska. Decyzja o przekazaniu środków jest decyzją pana premiera Mateusza Morawieckiego, a ja tą decyzję przyjechałam zakomunikować w imieniu premiera i rządu. Wykonawcą decyzji jest Narodowy Fundusz Środowiska i Gospodarki Wodnej – mówiła w rozmowie z GL minister, zwracając jednocześnie uwagę, że dziś to województwo powinno wesprzeć miasto w rewitalizacji środowiska.

- Ciągle nie ma tej kluczowej informacji ile zatroskana o środowisko marszałek przeznaczy środków na usuwanie skutków pożaru, rewitalizację cieku Gęśnik, na utylizacje śmieci. Potrzeb jest dużo, jestem przekonana, że miasto przyjmie każdą kwotę. Jeżeli czegokolwiek brakuje w całej tej układance, to właśnie tej informacja pani marszałek – przekonuje i wskazuje na wizerunkowy kontekst aktywności Elżbiety Polak.

- Takimi komunikatami marszałek próbuje przykryć to, że nie ma gotowości wsparcia miasta. Nie ma w wymiarze finansowym troski o środowisko. Jest tylko chętna do robienia konferencji prasowych i podstawiania mikrofonów. Nic w temacie Zielonej Góry nie zrobiła poza bieganiem do kamer – komentuje Anna Moskwa.

Przypomnijmy, usuwanie skutków pożaru hali z niebezpiecznymi odpadami w Zielonej Górze Przylepie oraz prowadzenie rekultywacji i remediacji terenów dotkniętych pożarem ma kosztować ok. 55 mln zł. Rząd przeznaczył na ten cel 43 mln. Pozostałe środki mają pochodzić z budżetu samorządu.

Do tematu będziemy wracać.

Zobacz również:

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska