Wiosna przyszła, chciałoby się przejść wzdłuż Warty, a tu cały czas zamknięte - mówi Justyna Borczewska z Górczyna, którą spotkaliśmy na nowej części bulwaru. Po kilku zimniejszych dniach wykorzystała cieplejsze promienie słońca i ponownie przyszła na bulwar, by w jednym z restauracyjnych ogródków wypić filiżankę kawy i popatrzeć na rzekę. Chciałaby też przejść się dolną częścią bulwaru.
- Remontują ją i remontują, ale skończyć nie mogą. Wiem, że to z winy aury, ale chciałabym, żeby bulwar był już skończony. Oczekiwania gorzowianki szybko się jednak nie spełnią. - Wykonawca od chwili wznowienia prac przy bulwarze potrzebuje na ich ukończenie 71 dni roboczych - powiedziała nam w piątek Anna Zaleska, rzeczniczka gorzowskiego Urzędu Miasta. Wynika z tego, że zakończą się w połowie sierpnia. - Trochę późno - mówi pani Justyna, gdy informujemy ją, kiedy będzie mogła przejść się dolną częścią bulwaru.
Przypomnijmy: na przeszkodzie w remoncie stanął wysoki stan wody w Warcie. Pierwszy raz roboty na bulwarze zostały przerwane w czerwcu zeszłego roku, gdy Warta przekroczyła stan alarmowy. Ponownie woda zalała bulwar w październiku i od tego czasu przez pół roku trakt spacerowy na dolnej części znajdował się pod wodą. Woda ustąpiła dopiero pod koniec kwietnia.
Gdzie jeszcze warto wpaść? Najciekawsze i najpiękniejsze miejsca znajdziesz na lubuski.regiopedia.pl - największej internetowej encyklopedii Ziemi Lubuskiej
Jak informuje A. Zaleska, firma Interbud - West, która jest wykonawcą robót, przez najbliższe trzy miesiące zajmie się utwardzaniem nawierzchni bulwaru, posadzi trawę na skarpie oddzielającą część dolną od górnej, dokończy budowę schodów, a także wykona murki i barierki. I to po obu stronach budynku dawnego LOK-u. Nowy bulwar będzie bowiem dłuższy niż dawny targ.
Obok prac związanych z dolną częścią bulwaru, prowadzone będą jednocześnie roboty poprawkowe. Listę niedociągnięć przedstawiliśmy w "GL" 14 kwietnia. Mieszkańcy już wtedy wskazywali nam, że na bulwarze jest mnóstwo nierówności i zapadnięć, że łuszczy się niebieska farba na polbruku obok zegara słonecznego, a murki z klinkieru są nierówne. Podobnie zresztą jak granitowe płyty w niecce fontanny. Dziś do tych niedociągnięć możemy dopisać kolejną wpadkę. To zegar słoneczny. - Często widziałem przy nim sporo ludzi i zastanawiało mnie, dlaczego tak się w niego wpatrują - mówi pan Bogusław Perz z centrum. - Podszedłem więc i ja, przyjrzałem się i teraz już wiem. Gorzowianie nie mogą się nadziwić, że spartaczono zegar. Pokazuję złą godzinę! Przynajmniej dla czasu letniego. W okresie zimowym będzie wskazywał godzinę poprawnie, tylko kto będzie wówczas wybierał się na spacer?! A i słońca wtedy jest mało, więc będzie on niesprawny - zauważa pan Bogusław. O ile jednak nawierzchnia bulwaru, samego zegara czy placu zabaw (pod koniec zeszłego tygodnia robotnicy poprawiali stabilność urządzeń) jest do naprawienia, o tyle - zdaniem urzędników - zegara przestawić już nie można. - Cóż, staniemy się po raz kolejny pośmiewiskiem - kończy gorzowianin, a my dostrzegamy kolejną wadę bulwaru. To siedzenia pod grzybkami. Siedzą pod nim dwie około sześćdziesięcioletnie panie, które, by ze sobą porozmawiać, muszą trochę się nagimnastykować. - Te ławki nie sprzyjają kontaktom międzyludzkim - mówi jedna z nich, pani Elżbieta Bubień ze śródmieścia. - Są przymocowane dookoła filaru i trochę ciężko spojrzeć sobie w oczy. Siedzi się tak jakoś tyłem do siebie. Poza tym niewiele na tym bulwarze zwykłych ławek. Te obok fontanny i zegara są przeważnie zajęte przez zakochane pary. I wcale im się nie dziwię. Tam można usiąść obok siebie - zauważa gorzowianka.
A co poza tym? Od prawie miesiąca na nowej części bulwaru działa Punkt Informacji Turystycznej. Można w nim dostać materiały promocyjne związane z miastem, a także zjeść deser i napić się piwa. Uraczyć się złocistym trunkiem będzie można także w zachodniej, czyli starszej części bulwaru, gdzie tuż przy moście swój ogródek rozstawił już jeden z lokali. Za niespełna miesiąc na bulwar powrócą także palmy. W zeszłym roku niska majowa temperatura im zaszkodziła - trzy z nich, niestety, "umarły" - więc podjęto decyzję, by na bulwar powróciły dopiero na przełomie maja i czerwca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?