Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasza droga promocja

Daniel Sawicki
Daniel Sawicki
Po roku pracy na dyrektorskim stołku dorobek Janusza Rewersa nie jest zbyt imponujący.
Po roku pracy na dyrektorskim stołku dorobek Janusza Rewersa nie jest zbyt imponujący.
Jakie są dokonania departamentu promocji i strategii marki województwa lubuskiego pod wodzą Janusza Rewersa? Po roku funkcjonowania są szerokie plany. O tym można się dowiedzieć z rozmowy przeprowadzonej z Rewersem na kanale w Lubuskiego Centrum Informacyjnego w portalu społecznościowym. Co oprócz planów? - Trzeba zrobić wszystko, żeby turystom lubuskie nie kojarzyło się z lubelskim – podsumował Rewers.

Mija rok od momentu gdy Janusz Rewers został dyrektorem departamentu promocji i strategii marki. W tym czasie w lubuskim pojawiło się o 15 winnic więcej. Tak zapewnił dyrektor departamentu promocji. Ale trudno przypisać za to zasługi samemu departamentowi. Tutaj sytuacja wygląda raczej odwrotnie. Winnice powstały i są zbawieniem dla marszałkowskiej promocji, bo po prostu można o czymś mówić i się chwalić dorobkiem.

Co zrobić, aby Lubuszanie nie opuszczali województwa lubuskiego? Jednym z pomysłów ma być „Duszek Lubuszek”. To kampania, która ma zachęcić, która ma zachęcić do odwiedzania lubuskich zamków i pałaców. Kiedy powstanie? Nie wiadomo. Wiadomo jednak, że w książeczce mają się znaleźć teksty Artura Andrusa.

- Realizujemy projekt już rok – powiedział Janusz Rewers. - W ramach kampanii wydamy książeczkę i wykonamy maskotkę. Teksty napisze Artur Andrus i będą ona o naszych niekomercyjnych zamkach i pałacach.

Efekty akcji mają być podobno widoczne na wiosnę, czyli ponad rok od momentu gdy, jak powiedział Rewers, rozpoczęła się cała akcja.

Aleksandra Mrozek, radna Sejmiku Lubuskiego z Samorządowego Lubuskiego zauważa, że promocja regionu powinna w dużej mierze opierać się na promowaniu walorów turystycznych. A tego, jej zdaniem, zdecydowanie brakuje.

- Składając interpelację dopytuję na przykład o spójną ofertę turystyczną wpisującą się w program marketingowy rozwoju regionu lubuskiego i takiego nie mogę otrzymać – podkreśla Aleksandra Mrozek. - A musimy przecież mieć magnes, który będzie przyciągał turystów. Mamy na to w promocji bardzo dużo pieniędzy. Bo oprócz budżetu wprost na promocję, środki są w budżetach różnych departamentów. Na przykład departamentu zdrowia. Pytanie tylko brzmi, czy te pieniądze służą rzeczywiście promocji regionu, a w szczególności promocji turystycznej.

Zdaniem Kazimiera Łatwińskiego, radnego Prawa i Sprawiedliwości za pieniądze na promocję regionu urządza się promocję polityczną działaczy Platformy Obywatelskiej.

- To, co oceniam negatywnie, to robienie różnych imprez politycznych pod hasłem promocji regionu – podkreśla Łatwiński. - Na przykład spotkanie z okazji święta niepodległości. Miało uczcić ten dzień, a polegało na rozmowie atakującej oczywiście rząd, pod hasłem, że rząd ograbia samorządy. A to nie jest rola samorządu. Tak samo wyglądają tak zwane kongresy gospodarcze. Na jednym z ostatnich do głosu dopuszczano panelistów, w większości związanych z Platformą Obywatelską. Jeśli pieniądze idą na promocję polityczną, to ja to oceniam negatywnie. Tak nie można robić – zauważa radny PiS.

Przypomnijmy, że w tym roku na promocję regionu zaplanowano w budżecie województwa blisko 30 milinów złotych.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska