MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Opozycyjni radni w Głogowie chcą mieć prawo do głosu na sesjach

Anna Białęcka
Jarosław Dudkowiak to radny opozycyjny z PO
Jarosław Dudkowiak to radny opozycyjny z PO Fot. Anna Białęcka
Opozycyjni radni w Głogowie twierdzą, że muszą walczyć o prawo głosu z przewodniczącym rady Radosławem Pobolem.

- Nie wiem skąd te zarzuty opozycji, że jestem złym przewodniczącym - dziwi się R. Pobol. - Nie mam sobie nic do zarzucenia. Nikogo nie wyróżniam na sesjach, wszystkich traktuję równo, każdemu daję głos, nikomu nie odbieram prawa do dyskusji. Te zarzuty wobec mnie wyglądają na histerię opozycji. Oni widzą, że w mieście dobrze się dzieje, więc starają się odwróci uwagę głogowian od tych dobrych rzeczy. I skupiają się na jakiś błahostkach.

Zupełnie inaczej widzą problem radni z SLD i PO. Nie podzielają dobrej opinii Pobola o jego pracy na sesjach. - Mam wiele zastrzeżeń wobec tego przewodniczącego - mówi radny Jarosław Dudkowiak. - PiS robi sobie z sesji Białoruś albo Koreę. Nie dopuszcza opozycji do głosu. A jeśli chodzi o samego przewodniczącego Pobola to jest arogancki i nie przestrzega regulaminu. Ponadto komentuje wypowiedzi radnych. Jakim prawem? Zabiera głos radnym podczas interpelacji.
Ocenę Dudkowiaka podzielają między innymi Zbigniew Sienkiewicz i Cezary Kędzia, obaj z lewicy. Postanowili nie poprzestawać na wypowiadaniu zlej opinii i walce na słowa podczas sesji.

Klub radnych SLD przygotował i złożył już na poprzedniej sesji wniosek o odwołanie Pobola z funkcji przewodniczącego. Szanse na to, że wniosek przejdzie są nikłe. Chyba, że fochy między prezydentem a radnymi niezależnymi pogłębią się. Radni niezależni mieliby okazję przypomnieć PiS, że ich głos jest dla rządzących niezbędny i decydujący. Ale patrząc na skład tego klubu można już dziś stwierdzi, że nikt tam nie odważy się na podniesienie głosu i wystąpienie przeciwko władzy. To im się nie kalkuluje.

Zdaniem Pobola, najwięcej zadymy na sesjach robi radny Sienkiewicz. - Nerwy go ponoszą - mówi przewodniczący. - Mam co prawda szacunek dla starszych, ale czasami jego zachowanie trudno wytrzymać.
- Choć pan Pobol ma dobre zdanie o sobie, to musi przyznać, że ostatnią bitwę przegrał z kretesem - mówi Dudkowiak. - Nawet ratuszowy prawnik Andrzej Zienkiewicz powiedział głośno na sesji, że przewodniczący łamie regulamin. Będziemy mu wszystkie błędy wytykać, aż się czegoś nauczy. Nie zamierzamy milczeć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska