MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po naszych interwencjach właściciel wysprzątał teren przy Rzeźnickiej w Żaganiu

Tomasz Hucał
Wczoraj Mariusz Modzelewski zagrodził wysprzątany teren taśmą.
Wczoraj Mariusz Modzelewski zagrodził wysprzątany teren taśmą. fot. Tomasz Hucał
Walczyliśmy blisko pięć miesięcy, ale wreszcie udało się. Prywatna działka przy ul. Rzeźnickiej, na której pełno było śmieci została wreszcie uprzątnięta. Teraz trzeba ogrodzić teren, by śmiecący tu nie wrócili.

Przypomnijmy, że w grudniu ubiegłego roku po telefonach od naszych Czytelników zainteresowaliśmy się terenem przy ulicy Rzeźnickiej. Działka należąca do poznańskiej spółki SCA PR wyglądała gorzej, niż fatalnie.

Z każdym dniem przybywało na niej butelek, starych lodówek, czy telewizorów, a także puszek po farbie i innych ohydnych śmieci. Nasze apele do właściciela terenu przynosiły wątpliwy skutek. Kończyło się na obietnicach. Aż do teraz...

Dotrzymali słowa

Kilkanaście dni temu na naszych łamach komendant straży miejskiej Mariusz Modzelewski zadeklarował jasno: - Jeżeli teren nie będzie sprzątnięty oddajemy sprawę do sądu grodzkiego!

Mocne słowa i wreszcie szybka reakcja. - Zależy nam na czystości w tym miejscu. Do końca kwietnia śmieci usuniemy - zadeklarował po kilku dniach Bartłomiej Tarłowski z Grupy Muszkieterów, do której należy spółka SCA PR.

W środę przekonaliśmy się, że słowa dotrzymał. Najpierw naszą redakcję odwiedził Robert Kucko, żaganianin, któremu podobnie jak nam zależy na czystości miasta. - Sprzątają Rzeźnicką. Dopięliście swego - oznajmił.

Minęło trochę czasu, a zadzwonił do nas Marian Bajda. To mieszkaniec Rzeźnickiej, który wraz z sąsiadami walczył od jakiegoś czasu nie tylko ze śmieciami, ale także z rozwiązaniami komunikacyjnymi na osiedlu Łąkowa. - Chciałem podziękować "Gazecie Lubuskiej". Trochę to trwało, ale wreszcie wywożą te śmieci z tamtej działki. Bez waszej pomocy pewnie by się nie udało - mówił żaganianin. - Teraz czekamy na pomoc przy kolejnych sprawach - dodał.

Chodzi m. in. słynną górkę między ulicami Kożuchowską i Nocznickiego. Obiecujemy, że tym tematem też się zajmiemy.

W środę odwiedziliśmy ul. Rzeźnicką. Gdy byliśmy tam po godz. 14.00 pracownicy już kończyli sprzątanie, z działki wyjechała także koparka, która wyrównywała teren po jego oczyszczeniu. Nie ma już lodówek, telewizora, mebli, worków i puszek. Zostało niestety trochę papierków i jakiś małych buteleczek.

Trzeba ogrodzić

Wczoraj byliśmy na Rzeźnickiej jeszcze raz. Tym razem wspólnie z komendantem żagańskiej straży miejskiej. - Teraz postępowanie przeciwko właścicielowi będzie trzeba umorzyć. Sprzątnęli to najważniejsze. Wniosku do sądu grodzkiego więc nie będzie, przynajmniej na razie - wyjaśnił nam Mariusz Modzelewski.

Przy nas komendant wyjął taśmę i zagrodził nią wjazd na prywatną działkę. - Tyle mogę dziś zrobić. Oczywiście będziemy tu zaglądali i wypatrywali nielegalnie śmiecących w tym miejscu. Nie odpuścimy tego tematu - zapowiedział strażnik miejski.

Taśma to tylko prowizoryczne ogrodzenie, ale komendant będzie się domagał prawdziwego. - Wysłaliśmy już jedno pismo do tej firmy wskazujące na konieczność budowy ogrodzenia. Teraz wyślemy drugie. Bo jak tu nie będzie ogrodzenia, to za kilka miesięcy śmieci znów może przybywać - dodaje M. Modzelewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska