Po zadymie na meczu Promień - KSF. Policjanci ścigają kiboli [ZDJĘCIA]

Mecz czwartej ligi pomiędzy Promieniem Żary, a KSF-em Zielona Góra odbył się w sobotę 14 listopada na stadionie w Żarach. W jego trakcie, po około 20 minutach, na płytę biska wtargnęło kilkudziesięciu pseudokibiców Promienia.

Kibole zmusili sędziego do przerwania meczu. Grupa osób ruszyła przez boisko w stronę sektora dla kibiców gości. Ich zapędy ostudzili policjanci uczestniczący w zabezpieczeniu meczu, wkraczając pomiędzy wrogo nastawionych do siebie kibiców i nie dopuszczając do bezpośredniego starcia.

Mecz został przerwany na około 15 minut, piłkarze musieli zejść do szatni. [TUTAJ WIĘCEJ O CAŁYM ZAJŚCIU] KSF wygrał 2:0.

- Policjanci z komendy powiatowej w Żarach od soboty pracują nad gromadzeniem i kompletowaniem materiałów i identyfikacją osób, które wbiegły na boisko. Systematycznie kompletowane i kierowane są wnioski o ukaranie. W Sądzie Rejonowym w Żarach znalazło się już sześć wniosków przeciwko pseudokibicom, którzy zakłócili porządek publiczny poprzez wtargniecie na murawę boiska. Teraz odpowiedzą za swoje postępowanie, grozi im kara ograniczenia wolności albo grzywny - informuje mł. asp. Aneta Berestecka z KPP w Żarach.

W maju 2014 r. pisaliśmy o ataku na kibiców Promienia. Do zdarzenia doszło 3 maja 2014 r. Grupa kibiców z Żar wybrała się na mecz swojej drużyny do innej miejscowości. W podróż ruszyli trzema prywatnymi samochodami. Dodatkowo przejazd był ubezpieczany przez nieumundurowanych funkcjonariuszy żarskiej policji.

Kiedy samochody dojeżdżały do skrzyżowania dróg K-18 i K-27, z pobliskiego lasu wybiegła grupa zamaskowanych mężczyzn (na koszulkach mieli emblematy Falubazu Zielona Góra i Zagłębia Lubin). Bandyci zaczęli rzucać pod koła pojazdów kołki. Auta stanęły. Wtedy napastnicy zaczęli uderzać w samochody drewnianymi pałkami. Zaatakowany został też policyjny radiowóz --> CZYTAJ WIĘCEJ O TAMTYCH WYDARZENIACH.