MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci rozbili gang złodziei samochodów

Dariusz Brożek
Dariusz Brożek
Policjanci zabezpieczyli pojazdy.
Policjanci zabezpieczyli pojazdy. Policja Międzyrzecz
Podczas brawurowej akcji na wiadukcie koło Skwierzyny policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, podejrzanych o serię kradzieży w Niemczech.

Uzbrojeni po zęby policjanci, migające koguty na radiowozach i trzech młodych mężczyzn, którzy leżeli na poboczu z rękoma skutymi na plecach. Taki niecodzienny widok zelektryzował wielu kierowców, którzy w miniony wtorek nad ranem przejeżdżali przez wiadukt koło Skwierzyny. - W pierwszej chwili pomyślałem, że kręcą film kryminalny. Ale nigdzie nie było ludzi z kamerami - mówił nam Czytelnik, który poinformował nas o policyjnej akcji na rogatkach Skwierzyny.

Policjanci byli początkowo bardzo wstrzemięźliwi z udzielaniem informacji. - Trwają czynności, których na razie nie możemy ujawniać, żeby nie ostrzec poszukiwanych przez nas przestępców - usłyszeliśmy od mł. asp. Justyny Łętowskiej z międzyrzeckiej policji.

Po kilku dniach znaliśmy szczegóły akcji oraz działań operacyjnych, które doprowadziły do zatrzymania trzech mężczyzn. Jeden z nich mieszka w Międzyrzeczu, dwaj pozostali pochodzą z powiatu strzelecko-drezdeneckiego. Stróże prawa namierzyli ich dużo wcześniej. Podejrzewali, że mężczyźni specjalizują się w kradzieżach samochodów dostawczych renault master. To stosunkowo drogie pojazdy. Za dwuletniego mastera trzeba zapłacić około 50 tys. zł. - Podejrzewaliśmy, że kradną je w Niemczech i przewożą do Polski. Potrzebowaliśmy dowodów, które potwierdzą nasze podejrzenia. Akcję planowaliśmy przez dłuższy czas. Była perfekcyjnie przygotowana i przeprowadzona - zaznacza mł. asp. J. Łętowska.

We wtorek, 19 lipca, policjanci postanowili uderzyć. Przygotowali zasadzkę na wiadukcie koło Skwierzyny. To nie przypadek. Wiedzieli, że podejrzani będą wracać tą drogą do swoich miejscowości z kolejnego w tym miesiącu złodziejskiego rajdu w Niemczech. A na otoczonym barierkami wiadukcie nie mogli zawrócić, ani uciec.

Podejrzani jechali dwoma pojazdami - renaultem i lawetą. Zatrzymali się do kontroli. Policjanci od razu zwrócili uwagę na fakt, że w mastrze była wybita boczna szyba, a w jego stacyjce tkwił tzw. łamak, używany przez złodziei podczas kradzieży samochodów. W czasie przeszukania drugiego pojazdu zabezpieczyli natomiast specjalne kluczyki i kostkę, służące do przełamywania stacyjek i zabezpieczeń elektronicznych stosowanych w renaultach.
- To byli zawodowcy. Takich urządzeń normalni kierowcy i amatorzy nie używają - komentują stróże prawa.

Pojazdy przewieziono policyjny parking, natomiast mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do policyjnej izby zatrzymań. Policjanci ustalili, że ich łupem mogło paść nawet 11 podobnych aut. - Do wszystkich kradzieży doszło na terenie Niemiec. Z materiałów dowodowych wynika, że tylko w lipcu tego roku skradli aż siedem samochodów tej marki - dodaje rzeczniczka międzyrzeckiej policji.

Zatrzymani przez nas mężczyźni mają od 24 do 33 lat. Usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem, za co kodeks karny przewiduje karę do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Z materiałów dowodowych wynika, że tylko w lipcu tego roku skradli na terenie Niemiec aż siedem samochodów marki renault master. Wartość skradzionych przez samochodów szacujemy wstępnie na nawet 460 tys. zł. Sprawa jest rozwojowa. Nie wykluczamy kolejnych zatrzymań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska