Świebodziński Turniej Halowej Piłki Nożnej. Gorąco na parkiecie, mnóstwo bramek, za dużo nerwów. CompuTec z kompletem zwycięstw

W pierwszym niedzielnym (12 grudnia) pojedynku III kolejki Świebodzińskiego Turnieju Halowej Piłki Nożnej liderujący CompuTec, którego skład opiera się na zawodnikach Pogoni Świebodzin, zmierzył się z zamykającym tabelę Transtonem Odrą Glińsk. Faworyt prowadził po golu Marcina Szymańskiego, ale później przez długi czas nie mógł podwyższyć wyniku, co było efektem między innymi świetnych interwencji bramkarza rywali Oskara Obsta. Dopiero w końcówce na listę strzelców wpisali się: Mateusz Świtała, Vadym Korinenko, jeszcze raz Szymański i CompuTec triumfował 4:0.

Obejrzyj wideo: Świebodziński Turniej Halowej Piłki Nożnej. CompuTec - Transtone Odra Glińsk. Rzut wolny dla CompuTec

Do drugiego niedzielnego meczu niektórzy piłkarze Kico podeszli zdecydowanie za bardzo nabuzowani złymi emocjami. Już w pierwszej połowie dwóch zawodników powinno z hukiem wylecieć z parkietu za słowne i czynne znieważanie rywali. Czerwoną kartkę zobaczył tylko jeden z nich, i to dopiero po przerwie - po tym, jak cisnął piłką w stolik sędziowski, trafiając prosto w tablicę wyników... Waluś Trans Szczaniec ukarał przeciwnika w najlepszy z możliwych sposobów - wygrywając aż 8:1. Bramki dla zwycięzców zdobyli: Jakub Szeremeta - trzy, Serhii Hnatchenko - dwie, Marek Walkowiak i Robert Kubala - po jednej (plus gol samobójczy). "Honorowe" trafienie dla Kico zaliczył Karol Wasielewski.

Na koniec ostre strzelanie urządził sobie Biuromax, w składzie opartym na piłkarzach Lubusza Rusinów, który zmierzył się z Sokołem Rozłogi. Triumfował aż 18:3. Pięć razy na listę strzelców wpisał się Grzegorz Galas, na co dzień zawodnik Zorzy Portu 2000 Mostki. Cztery bramki dołożył Kamil Puls, trzy - Yevhenii Mulyndin, po dwie - Bartosz Hukiewicz i Jakub Kobeszko, po jednej - Marek Hukiewicz i Szymon Hukiewicz. Dla Sokoła trafiali: dwukrotnie Wojciech Kowalczyk i raz Paweł Góral.

- Gra w hali jest dla mnie lekkim podtrzymaniem formy, ale przede wszystkim zabawą - przyznaje Marcin Szymański, na co dzień obrońca IV-ligowej Pogoni Świebodzin. - Patrząc na rangę tego turnieju teraz i kiedyś, to już nie jest to. W sumie tylko sześć drużyn, nie ma jakichś superzespołów, mocnych, jak to było kiedyś. Gramy dla przyjemności.

- W naszej drużynie mamy niewiele osób - tak, żeby sobie pograć. Dla zabawy, trochę pobiegać, postrzelać bramki, żeby było miło - dodaje Szymański z ekipy CompuTec.

- Nasz zespół w większości złożony jest z zawodników Lubusza Rusinów. Wiem, wiem, ja za bardzo tutaj nie pasuję, ale transfer był, nie mogłem odmówić - uśmiecha się Grzegorz Galas, na co dzień snajper Zorzy Portu 2000 Mostki w klasie A. - Chciałem w ogóle zrezygnować z halówki, miałem rok przerwy, wiadomo: wiek, kolana... Ale postanowiłem jeszcze trochę pograć.

- Dla mnie gra w hali to podtrzymanie formy i zabawa. Generalnie o to w tym chodzi - tłumaczy Galas. - Teraz na zewnątrz mogę wieczorami troszeczkę pobiegać, ale czucie piłki jest bardzo ważne. A na wiosnę trzeba w Mostkach jeszcze trochę bramek postrzelać!

To była ostatnia w tym roku kolejka Świebodzińskiego Turnieju Halowej Piłki Nożnej. Następne mecze 9 stycznia. W tabeli prowadzi CompuTec - 9 punktów (bramki 20:3), kolejne miejsca zajmują: Waluś Trans - 7 (17:7), Biuromax - 6 (23:12), Kico - 3 (7:18), Sokół - 1 (8:31), Transtone Odra - 0 (6:12).