MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szpital ma innego dyrektora

Beata Bielecka
Waldemar Buchta od piątku nie jest dyrektorem słubickiego szpitala. Taką decyzję podjął nowy starosta Marcin Jabłoński.

- Konieczne jest natychmiastowe przyśpieszenie w sprawach szpitala i potrzebny jest ktoś, kto bardzo dobrze zna jego sytuację - wytłumaczył gazecie starosta. Dodał, że przed starostwem decyzja dotycząca milionowych kredytów na restrukturyzację szpitala i trzeba się do niej dobrze przygotować. - Pani Lebiotkowska jest bardzo dobrą specjalistką i zajmowała się tym już wcześniej (była zastępcą dyrektora szpitala - red.). Stąd ta zmiana - dodał starostwa Jabłoński. Pracę W. Buchty i jego kwalifikacje ocenił bardzo wysoko, ale uznał, że nie zdążyłby on zostać dobrym dyrektorem słubickiego szpitala (objął to stanowisko w marcu), bo "zbyt dużo czasu zajęłoby mu zapoznawanie się z problemami".

Pan już nie pracuje

- Mam odmienne zdanie co do tego, że jestem za mało zorientowany w sprawach szpitala - powiedział nam w piątek W. Buchta. Uważa, że ponad dwa miesiące, które tam spędził, pozwoliły mu zdobyć gruntowną wiedzę na temat sytuacji lecznicy. Nie krył, że decyzja o odwołaniu go zaskoczyła. W piątek rano niespodziewanie dowiedział się, że już nie pracuje. Umowa wygasa mu z końcem czerwca, ale został zwolniony z obowiązku świadczenia pracy.
Jego miejsce zajęła K. Lebiotkowska. W piątek nie miała czasu na rozmowę z "GL".
Obecna dyrektorka była już związana ze słubickim szpitalem za czasów, gdy kierował nim Andrzej Śrutwa, poprzednik dyr. Buchty. Kiedy zarząd powiatu nie przedłużył A. Śrutwie kontraktu, K. Lebiotkowska stanęła do konkursu na dyrektora. Ponieważ nie zdobyła poparcia powiatu, odeszła z pracy. Wkrótce starostwo złożyło do prokuratury doniesienie, twierdząc że K. Lebiotkowska, w czasach gdy była zastępcą szefa lecznicy, dopuściła się niegospodarności. Prokuratura nie podzieliła tej opinii i nie wszczęła postępowania.

Były starosta krytykuje

Były starosta Aleksander Kozłowski, który wspólnie z zarządem powierzył W. Buchcie kierowanie szpitalem, jego odwołanie skomentował krótko: - Teraz szpital może czuć się zagrożony, bo wszelkie kroki w kierunku szybkiego zakończenia restrukturyzacji zostały załamane - stwierdził. Wyjaśnił nam, że do końca czerwca starostwo miało podjąć decyzję o kredycie dla szpitala poręczonym przez gminy i powiat. Tymczasem rady miejskie nie zajmowały się ta sprawą, bo nikt z powiatu nie starał się ich do tego przekonać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska