Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Gorzowie nie będzie wywożenia śniegu

Renata Ochwat 95 722 57 72 [email protected]
O kłopotach z chodzeniem po nieodśnieżonych chodnikach mówiła dzisiaj Liliana Kandel, której towarzyszyła pięcioletnia córka Jagoda
O kłopotach z chodzeniem po nieodśnieżonych chodnikach mówiła dzisiaj Liliana Kandel, której towarzyszyła pięcioletnia córka Jagoda fot. Krzysztof Tomicz
- Po weekendowej zamieci zostały w mieście zwały śniegu. Trudno się chodzi - narzekają gorzowianie. Urzędnicy tłumaczą, że na pewno nie będzie dodatkowego sprzątania, bo szkoda na to po prostu pieniędzy.

- Jezdnie są odśnieżone, a chodniki nie. Źle się chodzi - mówiła Liliana Kandel, którą spotkaliśmy w centrum z pięcioletnią córką Jagodą. Pani Anna (nazwisko do wiadomości redakcji) z osiedla Staszica zwróciła uwagę, że brudnym śniegiem zasłane są całe ulice.- A przy przychodni na ul. Baczyńskiego wcale się nie da przejść. Zresztą nie pierwszy raz - mówiła nam dzisiaj. Podobnie dużo śniegu jest na chodnikach na Manhattanie i innych gorzowskich osiedlach.

Na trudności z wsiadaniem i wysiadaniem z tramwajów i autobusów narzekali pasażerowie miejskiej komunikacji. - Szczególnie kiepsko jest na przystankach na przy Enei, przy łaźni, niezbyt dobrze jest też na przystankach na alei 11 Listopada i ulicy Kostrzyńskiej. Zaspy praktycznie uniemożliwiają wejście do środka tramwaju - mówili nam gorzowianie.

To jest za drogie

W mieście śnieg uprząta firma Veolia. - Na pewno nie zlecimy dodatkowego wywożenia śniegu zalegającego na ulicach, bo jak na razie nie me takiej potrzeby - powiedziała nam dziś Jolanta Cieśla, rzeczniczka Urzędu Miasta. Tłumaczyła, że takie sprzątanie jest bardzo kosztowne. Tłumaczyła, że miasto podpisało z firmą umowę stałą na utrzymywanie dróg. Natomiast za wywożenie śniegu musiałoby dodatkowo zapłacić. - Wydajemy 2,35 mln zł na sprzątanie i odśnieżanie dróg i 1,1 mln zł na sprzątnie chodników. Nie wiadomo, co jeszcze nas czeka, dlatego nie należy szastać pieniędzmi bez potrzeb - mówiła rzeczniczka.

Dodała, że innym problemem z wywózką śniegu jest też brak odpowiedniego miejsca do jego składowania. - Nie można go sobie ot byle gdzie wyrzucić, czy zepchnąć do Warty. Woda ze stopionego śniegu musi trafić do kanalizacji deszczowej z separatorami. Przecież śnieg jest zanieczyszczony - mówiła J. Cieśla. Przyznała jednak, że gdyby doszło do takiej konieczności, miasto taką usługę na pewno zamówi.

Także radni nie widzą potrzeby sprzątania małych zasp przy drogach. - Nie popadajmy w przesadę. Przejścia i parkingi są odśnieżone. Na chodnikach też jest wystarczająco miejsca, aby piesi mogli przechodzić. Naprawdę dodatkowe działania nie są konieczne. Wywożenie jest bardzo kosztowne, a my powinniśmy liczyć pieniądze - mówiła Krystyna Sibińska, przewodnicząca Rady Miasta.

Spółdzielni też nie stać

Nie będzie też dodatkowego usuwania śniegu na terenach spółdzielni mieszkaniowych. - My generalnie mamy problemy z odśnieżaniem, bo nie dość, że uliczki osiedlowe są wąskie, to jeszcze z reguły cały czas zastawione parkującymi samochodami. A wywozić śniegu nie będziemy, bo to jest zbyt kosztowne - mówił Leszek Kaczmarek, prezes SM Staszica.

Także z powodów finansowych nie będzie tego robić SM Górczyn. - Bez przesady, przecież u nas spadło zaledwie 20 cm śniegu, o czym tu mówić. Problem owszem jest, ale w Zielonej Górze - mówił prezes Tadeusz Piotrowicz.

Jedynie Miejski Zakład Komunikacji zapowiedział, że przejrzy wszystkie przystanki. - Tam, gdzie to będzie konieczne usuniemy śnieg. Nie mamy innego wyjścia - zapowiedział Marcin Pejski, rzecznik MZK.
Sprawdziliśmy prognozę na najbliższe dni. Będzie chłodno, ale śnieg nie powinien na razie padać. Jest szansa, że większe zaspy nam nie grożą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska