Zabudowania mają zostać rozebrane przy okazji remontu jezdni.
Sprawa dotyczy zabudowań na końcu wsi, przy wyjeździe do Wschowy. - Tam stoją resztki murów i stara stodoła. Podobno mieli to rozebrać, jak będą remontować drogę, ale jakoś nie biorą się za to - mówią mieszkańcy. - To stoi tak na słowo honoru i gotowe się przewrócić właśnie wprost na drogę, a wtedy może dojść do tragedii.
Mieli zrobić
Jak zauważyli mieszkańcy, z dnia na dzień zabudowania wyglądają coraz gorzej. - Nie wiadomo, czy długo jeszcze wytrzymają - twierdzą.
W tej sprawie próbowali interweniować radni ze Starego Strącza: Grażyna Żelichowska i Leszek Orłowski. - Liczymy na Zarząd Dróg Wojewódzkich w Zielonej Górze - przekonują. - Powinni zacząć roboty jak najszybciej, bo to runie. Szczególnie, że poprzednie władze wojewódzkie obejmując urząd zapowiadały szybkie dokończenie remontu tej trasy.
Będzie wygodniej
W ZDW tłumaczą, że wcześniej nie mogli zrobić drogi, a przy okazji usunąć tych ruin, bo nie mieli funduszy.
- Ta inwestycja pochłonie 2,5 mln zł, trzeba było je gdzieś znaleźć - tłumaczy Ewa Staruch zastępca dyrektora ZDW w Zielonej Górze. - Mamy już te fundusze. Zimą postaramy się wyłonić wykonawcę, by w lutym lub marcu mógł ruszyć z robotą.
Jak przekonują drogowcy, w przyszłym roku sprawa przebudowy jezdni i chodnika zostanie załatwiona. Dzięki temu lepiej będzie się jeździć i chodzić przez wieś. - W sprawie tych ruin trwa procedura związana z uzyskaniem pozwolenia na rozbiórkę. Bo tak jak w przypadku budowy, na to też trzeba mieć zgodę - tłumaczy E. Staruch.
Resztki zabudowań mają zniknąć, gdy wiosną zacznie się przebudowa drogi. Chyba, że wcześniej runą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?