Zielona Góra. Co dalej z rowerami, hulajnogami na deptaku? Temat jest gorący. Niektórzy chcą ścieżek rowerowych w centrum

Radny Jacek Budziński napisał w interpelacji m.in: – Mieszkańcy proszą, aby urzędnicy jeszcze raz przeanalizowali pomysł wyznaczenia ścieżek dla rowerów i być może dla hulajnóg na deptaku. Niedawno doszło tam do kolejnego wypadku. Potrącona przez rowerzystę kobieta, w wyniku odniesionych obrażeń, zmarła. Nie pierwszy to i pewnie nie ostatni wypadek, spowodowany przez rowerzystów na deptaku, stąd prośba mieszkańców.

Już wcześniej wnioskowali o zajęcie się tematem m.in. radni Marek Budniak i Janusz Rewers. Temat jazdy po deptaku rowerem nie jest nowy i powraca co jakiś czas, przy okazji kolejnego potrącenia.

Część mieszkańców uważa, że rowerzystów należy całkowicie wyrzucić z deptaka.

- Oni jeżdżą jak szaleni, trzeba mieć oczy dookoła głowy, a przecież deptak powinien być bezpiecznym miejscem – uważa Grażyna Burkiewicz.
- Kiedyś był zakaz dla rowerzystów i było dobrze – przypomina Teresa Gula.

Z policyjnych statystyk wynika, że w ciągu trzech ostatnich lat zdarzyły się trzy kolizje. Potrącenie 76-letniej kobiety było czwartym przypadkiem. Nie można więc mówić, że przepisy są nagminnie łamane przez rowerzystów, poruszających się po deptaku.

Nie brakuje więc głosów mieszkańców mówiących o tym, by rowerzyści pozostali na deptaku, ale zgadzają się z pomysłem radnego Budzińskiego, by wytyczyć odpowiednie ścieżki.

- Nie wylewajmy dziecka z kąpielą. Gdzieś ci rowerzyści muszą jeździć po centrum. Przy ul. Bohaterów Westerplatte nie ma ścieżek rowerowych, weźmy to pod uwagę – mówi Ewa Różycka. – Dobrym rozwiązaniem byłoby namalowanie linii na deptaku, to byłyby ścieżki na rowerów i hulajnóg. Na pewno byłoby bezpieczniej.
We wtorek, 15 listopada, przyszła odpowiedź na interpelację radnego Budzińskiego. Prezydent Janusz Kubicki napisał, że na deptaku nie ma możliwości wyznaczenia ścieżek rowerowych czy obszarów do poruszania się na rowerach czy hulajnogach.

A co Państwo sądzicie na ten temat?