Wczoraj przed godz. 19.00 w okolicach Dobruszowa Małego policjanci próbowali zatrzymać do kontroli młodego rowerzystę. Wiózł dziecko w foteliku. Obok niego na rowerku jechało dziecko.
Na widok policjantów dających sygnały do zatrzymania mężczyzna przyspieszył i zaczął uciekać. Wjechał na swoją posesję. Tam zostawił rower z dzieckiem, pobiegł do domu i zamknął się wewnątrz.
Policjanci z żoną mężczyzny weszli do mieszkania. Po badaniu na zawartość alkoholu okazało się, że mężczyzna uciekał, bo był pijany. Miał 0,48 promila alkoholu w organizmie.
Kierowca na "podwójny gazie" został zatrzymany po godz. 22.00 na drodze Jeleniów-Pierzwin. Potem wpadł 25-latek jadący oplem w Zielonej Górze na ul. Wojska Polskiego. Był pijany i pod wpływem środków odurzających. - Mężczyzna przyznał się policjantom, że pił alkohol, a 15 minut wcześniej palił marihuanę - informuje rzeczniczka zielonogórskiej policji podkom. Małgorzata Stanisławska. Kierowca trafił do policyjnej izby zatrzymań.
To nie koniec. Na jednej z głównych ulic Zielonej Góry policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę mazdy. W samochodzie 24-latka było jeszcze dwóch pasażerów. Wszyscy byli nietrzeźwi. Zachowywali się agresywnie w stosunku do policjantów. Badanie na zawartość środków odurzających wykazało, że kierowcą jest pod wpływem narkotyków. Jeden z pasażerów to właścicielem pojazdu. Odpowiadał ze udostępnienie auta pijanej osobie. Wszyscy trafili do izby wytrzeźwień.
Nad ranem policjanci zatrzymali jeszcze dwóch nietrzeźwych kierujących. 22-latka na ul. Długiej i 54-latka w Starym Kisielinie.
Za jazdę w po pijanemu lub pod wpływem środków grozi kara do dwóch lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
