Banaś poinformował prawnika o tym, że jego syn wszedł do Konfederacji, aby partia nie zawiązała koalicji z Prawem i Sprawiedliwością.
O komentarz do sprawy poprosiliśmy lubuskich polityków. Przedstawiciel Konfederacji Krzysztof Łopatowski, nr 2 na lubuskiej liście stwierdził, że jego partia i tak nie zamierza wchodzić w żadne koalicje powyborcze z PiS i PO.
Żadne taśmy nie ma tutaj znaczenia, bo i tak nie wejdziemy w żadne koalicje z PiS ani z PO. Podkreślaliśmy to wielokrotnie, a to co się dzieje ma tylko na celu odebranie nam wyborców i przekierowanie ich do największych partii – stwierdził Łopatowski.
Marek Ast, poseł Prawa i Sprawiedliwości rozmowę w której Marian Banaś informuje Marka Chmaja o możliwości wpływu na kształtowanie rządu nazwał skandalem.
- To jest skandal niebywały. To jest podważenie wszystkich zasad niezależności Najwyższej Izby Kontroli i można powiedzieć, że jest to złamanie ślubowania przez prezesa Najwyższej Ziby Kontroli. Przypomnę, że ten człowiek deklarował całkowitą apolityczność i pracę na rzecz państwa polskiego. W tym przypadku okazuje się, że wpiera nie tylko konfederacją, ale jest w porozumieniu z Koalicją Obywatelską i Donaldem Tuskiem. To kompromituje totalną opozycję. Jeśli opozycja wysyła do NIK swojego przedstawiciela w postaci pana Chmaja to to powinny zostać wyciągnięte konsekwencje, a sprawą powinna zająć się wysoka izba – podkreślił Ast.
Przypomnijmy, że NIK jest instytucją umocowaną w Konstytucji RP. Jak skazują konstytucjonaliści zaangażowanie szefa Najwyższej Izby Kontroli w proces tworzenia rządu jest upolitycznieniem urzędu i złamaniem prawa.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?