Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy wykluczeni, a zarząd województwa kolejny raz tylko zaniepokojony

Robert Bagiński
Mieszkańcy skarżą się na to, że nieustannie odwoływane pociągi.
Mieszkańcy skarżą się na to, że nieustannie odwoływane pociągi. archiwum Polska Press
Mieszkańcy z okolic Zbąszynka uskarżają się na wykluczenie komunikacyjne. Obwiniają za to Urząd Marszałkowski, który z mocy prawa jest organizatorem transportu publicznego.

- Codziennie odwoływany jest co najmniej jeden pociąg, co powoduje ogromne utrudnienia w dojazdach do szkół, pracy, lekarza, urzędu i własnego domu – napisali w skardze, którą podpisało prawie trzydzieści osób. Czują się wykluczeni komunikacyjnie, a chodzi o połączenia na linii Zielona Góra – Zbąszynek – Zielona Góra – Małomoce, a także Zielona Góra – Rzepin i Zielona Góra – Gorzów Wlkp.

Mieszkańcy podnoszą zarzut, że pociągi są notorycznie opóźniane, albo odwoływane, a komunikacja zastępcza nie spełnia swoich funkcji. To prowadzi do sporych utrudnień, ale także społecznych dramatów. – Wiele osób nie ma możliwości pojechania do pracy samochodem i po odwołaniu pociągu, wraca do domu. Mówią, że brakuje im już urlopu wypoczynkowego, a pracodawcy patrzą na opóźnienia lub nieobecności bardzo srogim okiem – mówi mieszkanka Kosieczyna, Dorota Drozd.

- Raz już pracę straciłem, bo po kilka razy w miesiącu byłem spóźniony – opowiada inny z podpisanych pod skargą. – Pracuję na produkcji, a tam tego typu sytuacje są niedopuszczalne – dodaje. Każdy z podpisanych, ale również często skarżący się na ten problem mieszkańcy Gorzowa, ma swoją historię, ale wszystkie mają jeden wspólny mianownik: transport publiczny w regionie jest na bardzo złym poziomie i ma negatywny wpływ na życie mieszkańców.

Tę sytuację doskonale zna i rozumie Kazimierz Łatwiński, radny sejmiku z ramienia PiS oraz doradca wojewody ds. infrastruktury kolejowo-drogowej. Wielokrotnie interweniował w tej sprawie, a także spotykał się z mieszkańcami. – Władze województwa dysponowały ogromnymi środkami unijnymi, ale efekty tego dla kolei w zakresie zakupu taboru, są bardzo mizerne. Nie wystarczy zdawać się wyłącznie na przewoźnika – mówi.

Co na to zarząd województwa?

- Problemem jest niewłaściwa polityka związana z utrzymaniem powierzonego przez województwo taboru kolejowego, co skutkuje niewystarczającą dostępnością pojazdów – mówi Paweł Kozłowski, rzecznik zarządu województwa. W piątek 16 czerwca br. doszło do spotkania wicemarszałka Marcina Jabłońskiego, odpowiedzialnego za fatalny stan komunikacji kolejowej w Lubuskiem, z kierownictwem zielonogórskiego oddziału POLREGIO S.A. - Marcin Jabłoński wyraził zaniepokojenie ostatnimi doniesieniami – poinformował rzecznik. Na firmę, nałożone zostały kary umowne.

Wykluczenie transportowe mieszkańców mniejszych miejscowości w Lubuskiem, to jeden z najczęściej podnoszonych problemów, z którym rządząca regionem Platforma Obywatelska nie daj sobie rady. - Zarząd województwa ogranicza się do nakładania kar umownych na POLREGIO i umowa od sprawy ręce – uważa radny Łatwiński. Jego zdaniem, należy nabywać tabor na rynku wtórnym, ponieważ pojazdy są wtedy tańsze, a poprzez zakupy lub dzierżawy, można szybciej uzupełnić braki.

O sprawę zapytaliśmy również Edwarda Fedko, radnego Samorządowe Lubuskie oraz prezesa Lubuskiego Trójmiasta. Zareagował szybko, kontaktując się z lokalnymi samorządowcami z okolic Zbąszynka. Komentarz nie pozostawia wątpliwości. - Wydajemy coraz więcej, ale lepiej wcale nie jest. Tłumaczenie sytuacji tym, że ktoś zapłaci karę, nie jest rozwiązaniem problemów. Ludzie chcą mieć sprawną komunikację, szczególnie dlatego, że przeznaczane są na to ogromne środki – powiedział.

- Liczymy, że ktoś zainteresuje się naszym losem – mówi Dorota Drozd. Opowiada też historię, która u niej osobiście wzbudziła dodatkową irytację – Akurat przechodziłam obok dworca w Zielonej Górze, gdy POLREGIO organizowało imprezę z okazji Dnia Dziecka. W tym czasie, gdy mówiono dzieciom, aby jeździły pociągami, z głośników nadano komunikat o odwołaniu pociągu – opowiada.

Jak poinformował rzecznik zarządu województwa, skarga mieszkańców została przekazana prezesowi zarządu POLREGIO S.A. Adamowi Pawlikowi.

Przeczytaj też:

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska