W 1999 r. Polskie Koleje Państwowe zawiesiły ostatnie połączenie pasażerskie z Poznaniem. - Aż się wtedy popłakałem - wspomina Leon Kaczmarczyk. - Przecież linia kolejowa to pępowina łącząca miasto ze światem. I od tej pory Międzychód podupada.
Mieszkańcy wierzyli, że koleje jednak wznowią przewozy. Choćby na dwóch liniach do Poznania - przez Kwilcz oraz przez Sieraków. Liczyli na autobusy szynowe, tzw. szynobusy, które z inicjatywy Urzędu Marszałkowskiego zaczęły zastępować pociągi na nierentownych liniach kolejowych. - Skończyło się na obietnicach, gdyż urzędnicy z Poznania mieli inne priorytety - narzeka nasz Czytelnik.
Pojadą na zachód
Starosta Julian Mazurek zastanawia się nad ewentualnym przejęciem torowisk. Rozmowy z PKP ślimaczą się jednak od kilku lat. Problemem może być koszt remontów i eksploatacji, który przewyższa możliwości finansowe powiatu. W dodatku złodzieje złomu zniszczyli i rozkradli tory między Kamionną i Kwilczem. Mimo to jest szansa, że trasa ożyje. Zamiast do Poznania międzychodzianie będą jeździć na zachód. Być może nawet do granicznego Świecka i Frankfurtu. Nadzieją jest planowane wznowienie przewozów na linii między Rzepinem i Międzyrzeczem, gdzie od wiosny przyszłego roku mają kursować szynobusy.
- Chcemy, żeby autobusy szynowe jeździły też do Międzychodu, a od strony Rzepina aż do Świecka - mówi lider stowarzyszenia Oś Porozumienia Wojciech Włodarski, który od dwóch lat walczy o reaktywowanie przewozów pasażerskich na tej linii. - Jest to realne. I co równie ważne, czekają na to mieszkańcy zachodniej Wielkopolski.
Dla turystów i studentów
Od kilku dni eksperci z Instytutu Promocji i Rozwoju Kolei badają stan techniczny torowisk. Ostatnio byli też w Międzychodzie. - Sprawdzamy, czy linia nadaje się do eksploatacji wyjaśnia Ryszard Kosmala.
- Generalnie jest w dobrym stanie. Tylko pod Wędrzynem przy podkładach brakuje tak zwanych łupek, czyli nakładek mocujących szyny. I trzeba tam wzmocnić nasyp.
Czy wznowienie przewozów ma sens? Międzychodzianin Tadeusz Wienke jest przekonany, że szynobus nie będzie woził przysłowiowego powietrza. - Połączenie z zachodnią granicą to szansa na to, że zaczną do nas przyjeżdżać turyści z Niemiec. Poza tym wielu międzychodzian studiuje w Słubicach i Zielonej Górze lub pracuje w Pszczewie. Uruchomienie przewozów na tym kierunku ułatwi im dojazdy na studia i do pracy - mówi. - Dobrze by było, gdyby ten szynobus kursował nawet do Sierakowa i Chrzypska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?