Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzeki cały czas wzbierają. Powinniśmy się bać?

(pik)
Warta i Odra wzbierają, ale eksperci zapewniają, że nie ma powodów do paniki.
Warta i Odra wzbierają, ale eksperci zapewniają, że nie ma powodów do paniki. Jakub Pikulik / archiwum
Rośnie poziom Warty, hydrolodzy prognozują też, że szczególnie w północnej części województwa przez najbliższe trzy dni będzie rosła Odra. Jest się czego bać?

Sytuacja na rzekach przepływających przez województwo lubuskie wciąż jest poważna. Warta w Gorzowie miała dzisiaj 386 cm. To sześć centymetrów powyżej stanu ostrzegawczego. W kolejnych dniach rzeka dalej będzie przybierać i według prognoz hydrologów 11 czerwca Warta osiągnie tutaj 388 cm, dzień później 390 cm, a w czwartek 392 cm.

Wzrastał będzie też poziom Warty w Skwierzynie. Dziś rzeka ma tutaj 380 cm, jutro jej stan prognozowany jest na 386 cm, w środę osiągnie 391 cm, a w czwartek 395 cm. Stan ostrzegawczy wyznaczono w Skwierzynie na 380 cm.

Na północy regionu wzbiera Odra. W Słubicach rzeka ta osiągnęła 413 cm i o 3 cm przekroczyła stan alarmowy. Jutro hydrolodzy prognozują tutaj 410 cm, w środę 416 cm, a w czwartek 428 cm. Ale Roman Filończyk z biura bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego słubickiego magistratu zapowiada, że mieszkańcy miasta nie mają się czego bać. - Jesteśmy przygotowani nawet na znaczne przekroczenie stanu alarmowego - zapewnia.

W Kostrzynie przekroczone są stany alarmowe na Odrze i Warcie. Stan alarmowy na Warcie to tutaj 410, a na Odrze 470 cm. Tymczasem rzeki dziś o 12.00 miały odpowiednio poziom 426 i 488 cm. Największe problemy sprawia Warta. Rzeka wylała tak, że trzeba było zamknąć część ul. Sybiraków. - Ale to normalne i tego typu sytuacje zdarzają się praktycznie co roku - mówi Janusz Szymczyk z kostrzyńskiego Urzędu Miasta. Straż pożarna przygotowana jest na ustawienie specjalnego rękawa przeciwpowodziowego na wypadek, gdyby woda zaczęła się przelewać na przystań pasażerską. - Chodzi o to, żeby odgrodzić rzekę od stawu przy amfiteatrze - tłumaczy Wojciech Śliwiński, dowódca tutejszej jednostki. Dodaje, że strażacy w stanie gotowości do walki z wielką wodą są już od dwóch tygodni. Większych problemów nie sprawia za to Odra. Rzeka wylewa co prawda na łąki na północ od miasta (dzieje się tak na wysokości osiedli Warniki i Drzewice), ale jak tłumaczy burmistrz Andrzej Kunt, to normalne: - Nie ma tam wałów przeciwpowodziowych i rzeka po prostu musi się w tych miejscach rozlewać.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska