Wydawało się, że ponad trzy dekady po upadku komunizmu, partie opozycyjne nie będą już stawiały na tych, którzy swoje kariery rozpoczynali, dzięki przynależności do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Tymczasem, w dwóch lubuskich okręgach kandydować będą: Władysław Komarnicki (były sekretarz PZPR) oraz Mirosław Różański ( członek PZPR w latach 1982-90). Trzecim kandydatem jest obecny senator i b. prezydent Nowej Soli, Wadim Tyszkiewicz.
Taki zestaw kandydatów świadczy o słabości opozycyjnych kadr
Taki zestaw kandydatów świadczy o słabości opozycyjnych kadr. Spośród tylu środowisk politycznych, nie udało się wyłonić do Senatu kandydatów, którzy byliby mniej kontrowersyjni i z lepszą przeszłością. – Irytowało mnie, że jest takie miejsce, gdzie uzgadniają coś bez mojego udziału – tak motywy swojego wstąpienia do PZPR uzasadniał w książce pt. „W czepku urodzony”, Władysław Komarnicki, późniejszy pierwszy sekretarz PZPR w gorzowskiej „Przemysłówce”.
Jeszcze bardziej mroczna przeszłość dotyczy tego, co robił poza Polską. W noc stanu wojennego wyjechał do NRD, by kilka dni później przyjąć posadę pełnomocnika ambasadora PRL. – Melduję się w ambasadzie. W tym czasie wychodzi tzw. claris do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, że jest tutaj taki jeden facet, który robi to i to. No to przyszła odpowiedź z Warszawy i dostałem nominację – opowiadał w książce. W PZPR był do samego końca jej istnienia.
Podobnie, jak inny z kandydatów z tzw. paktu senackiego, generał Mirosław Różański, który reprezentuje Trzecią Drogę. Do PZPR wstąpił cztery lata później, niż Komarnicki, bo w 1982 roku i też działał w niej aż do jej likwidacji. W mediach znany jako były dowódca generalny polskich sił zbrojnych. - Został powołany do wojska w 1982 roku. Trwający wówczas stan wojenny nie zraził go do armii, wręcz przeciwnie. Wstąpił do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej – tak o Różańskim mówiła w Telewizji Republika, redaktor naczelna Polska Press, Dorota Kania.
Był szanowanym prezydentem Nowej Soli, ale porzucił miasto dla kariery ogólnopolskiej
Różański kilkakrotnie zaprzeczał, że zamierza kandydować do parlamentu. Zmienił jednak zdanie, a niektórzy uważają, że jest to związane z chęcią schowania się za immunitetem. Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że prowadzi postępowanie przygotowawcze dot. wyboru podmiotów współpracujących przy organizacji „Air Show” w Radomiu. Chodzi o wyprowadzenie do prywatnego stowarzyszenia ponad 7,5 mln zł. W tej sprawie zarzuty usłyszał gen. Różański – Wiemy o co chodzi. Będą stawiali zarzuty nie tylko generałowi Różańskiemu, ale tez pewnie wielu innym osobom. Staję za nim murem - tak w rozmowie z PAP, kłopoty generała skomentował Szymon Hołownia.
Nie mniej kontrowersyjnym kandydatem, ale z piękna kartą samorządowca, jest Wadim Tyszkiewicz. Był szanowanym prezydentem Nowej Soli, ale porzucił miasto dla kariery ogólnopolskiej, której jednak nie udało mu się zrobić. Po czterech latach w Senacie, nie może pochwalić się żadną merytoryczną inicjatywą. – On działa na zasadzie histerycznego wzmożenia i nie dostrzega, że tymi wszystkimi wypowiedziami, grzebie w grobie to, co dobrego wypracował w samorządzie, gdzie był szanowany – mówi jeden z samorządowców, który współpracował z nim w Zrzeszeniu Prezydentów, Burmistrzów i Wójtów Województwa Lubuskiego. -Był najlepszym samorządowcem, a jest najgorszym senatorem – dodaje.
Cała trójka kandydatów ma zagwarantować opozycji trzy mandaty w Senacie. Rzecz w tym, że może to być bardzo trudne. Komarnicki ma silną pozycję, ale obecnie nie wynika już ona z jego osobistych przymiotów i zasług, ale tylko ze stojącego za nim logo opozycyjnych partii. Nie pomogą mu wydarzenia okołopolityczne. Był postrzegany jako promotor kariery Marka Grzyba, byłego prezesa „Stali Gorzów”, który jest oskarżony o poważne przestępstwa, a kilka ostatnich miesięcy spędził w areszcie. Aktywami nie będą też wyniki sportowe, ponieważ w tym sezonie żółto-niebiescy, nie wypadli najlepiej. Dla polityka, który swoje sukcesy zbudował na aktywności medialnej z klubem w tle, nie są to czynniki wspierające, nawet jak nie miał na nie żadnego wpływu.
Wszyscy wierzyli, że on idzie do Senatu zmieniać politykę, a okazało się, że to polityka zmieniła jego
O ile pozycja Komarnickiego wydaje się dosyć silna, w przypadku Różańskiego już nie. Ciężarem jest nie tylko komunistyczna przeszłość i prokuratorskie zarzuty, ale również fakt, że analiza różnych wyborów w Lubuskiem, pokazuje, że byli i obecni żołnierze, wcale nie głosują chętnie na byłych wojskowych. Nawet, jeśli w ramach swojej służby, byli związani z jednostkami w regionie. – On nie umie rozmawiać ze zwykłymi ludźmi i chyba nawet tego nie lubi. Kampania będzie dla niego wyzwaniem – mówi polityczka partii Szymona Hołowni.
Również Tyszkiewicz, to już nie ten sam kandydat, co cztery lata temu. Skonfliktowany ze swoim następcą w fotelu prezydenta, Jackiem Milewskim, nie jest już lubiany w Nowej Soli. Głosy będzie musiał łowić poza miastem i powiatem. – Wszyscy wierzyli, że on idzie do Senatu zmieniać politykę, a okazało się, że to polityka zmieniła jego – mówi jeden z samorządowców. Jak wielu innych, nie chce podawać nazwiska. – Nie chcę, żeby w mediach społecznościowych opluwał mnie tak, jak Jacka Milewskiego – dodaje.
A jak kandydatów opozycji oceniają politycy partii rządzącej? – Niestety, tak wyglądają listy antydemokratycznego paktu senackiego. Po ostatnich transferach widać, że fakt przynależności do PZPR to jakiś rodzaj przepustki do Platformy Obywatelskiej – uważa, Grzegorz Maćkowiak, doradca wojewody i jeden z liderów lubuskiego Prawa i Sprawiedliwości. – Natomiast senator Tyszkiewicz, jest dziś raczej hejterem niż samorządowcem – dodaje.
Zdaniem wielu rozmówców GL, oferta tzw. paktu senackiego nie ma w sobie żadnej świeżości. Kandydaci prezentują obraz opozycji, jako formacji zmęczonej, zmurszałej i bez pomysłów. – Przecież to nie jest tak, że w lubuskich partiach nie mamy ludzi z nazwiskami i zasługami, którzy nie ciągną za sobą garbu przeszłości, albo są mniej kontrowersyjni – mówi jeden z działaczy PO. – Ci nasi kandydaci, to trochę taki Jurassic Park – dodaje.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?