Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Helena Hatka. Senat to nie wakacje, a ciężka praca

Jarosław Miłkowski 95 722 57 72 [email protected]
Helena Hatka, senator PO.
Helena Hatka, senator PO. Mariusz Kapała
Helena Hatka jeszcze cztery lata temu była wojewodą. Dziś jest senatorem. I, jak mówi, pracuje jeszcze ciężej niż wcześniej. - Samochód stał się moim drugim domem - mówi, patrząc na ostatnie cztery lata życia.

Bycie senatorem to najcięższa praca, jaką w życiu miałam. Nie zrezygnowałam bowiem z celów, które miałam i ze spraw, które zaczęłam. Wojewoda ma sztab pracowników, a parlamentarzysta musi robić wiele rzeczy sam. Intensywna praca sprawiła, że moim drugim domem stał się samochód - słyszymy od Heleny Hatki. Od 2007 do 2011 była wojewodą lubuskim, teraz zasiada w Senacie. Myślałby ktoś, że to spadek o w hierarchii politycznej? Hatka tego tak nie postrzega. Podkreśla też, że sprawowanie mandatu jest dla niej kontynuowaniem realizacji priorytetów, które postawiła przed sobą jako wojewoda, ale też dyrektor lubuskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.

W swojej pracy Hatka postawiła sobie dziewięć celów. - To poprawa istniejącego prawa, ochrona zdrowia, bezpieczeństwo, dbałość o dziedzictwo religijne i kulturowe. Ponadto ochrona dzieci i wspieranie rodzin, poprawa infrastruktury drogowej w Lubuskiem, wspieranie regionalnych samorządów, kontakty z ludźmi oraz promowanie praw i wolności człowieka - wylicza senator.

Patrząc na działalność Heleny Hatki, trudno nie dostrzec, że na pierwszy plan wysuwa się ochrona zdrowia. Pani senator szczyci się tym, że jest jedynym lubuskim parlamentarzystą, który uczestniczy w pracach komisji zdrowia. Wylicza, że jest autorką pomysłu zintegrowanego leczenia onkologicznego (chodzi o wprowadzenie do procesu leczenia konsylium ekspertów od nowotworów). Zaangażowana jest też w promowanie programów profilaktyki nowotworowej. W trakcie kadencji zorganizowała m.in. konferencję naukową "Wyprzedź raka". Od lat walczy też o radioterapię w Gorzowie.

- Jako dyrektor NFZ miałam po prostu dostęp do informacji, że na walkę z rakiem wypływają z województwa największe pieniądze. To dlatego z determinacją wspieram działania dotyczące rozwijania ośrodków onkologicznych - tłumaczy senator, gdy pytamy, skąd u niej zainteresowanie onkologią.
Hatka poza tym doprowadziła do szczepienia wcześniaków przeciw wirusowi RS, który powoduje choroby układu oddechowego, walczyła o oddłużenie gorzowskiego szpitala, uratowała punkty rehabilitacyjne w 14 małych lubuskich miejscowościach. Aktywność w służbie zdrowia wyliczać można by długo... Co zatem uważa w tej dziedzinie za najważniejsze dokonanie? - Proszę mi nie kazać wybierać, bo ważne są i te wcześniaki, i rehabilitacja. Najbardziej cieszę się, że wzrósł poziom zadowolenia z lubuskiej służby zdrowia. Kiedyś byliśmy na ostatnim, 16. miejscu, dziś jesteśmy na trzecim - mówi Hatka.

A co poza tym? Zdrowie wplata się też w inne punkty programowe pani senator. Tak jest w przypadku "ochrony dzieci i wspierania rodzin". Dwa lata temu Hatka przeprowadziła ankietę wśród wszystkich przedszkoli w Lubuskiem (w tym, rzecz jasna, rodziców maluchów) na temat jakości opieki pielęgniarskiej i lekarskiej w tych placówkach. Zorganizowała też poświęconą temu konferencję. Chciała, by wykwalifikowane pielęgniarki opiekowały się przedszkolakami. Do tego pomysłu nie udało się przekonać ministra zdrowia.

Senator jest też organizatorem konferencji o stanie zdrowia gorzowskich uczniów. Z przeprowadzonych przez jej pracowników badań wynikało, że gorzowskie dzieci mają najgorszą kondycję w całym województwie. Zamierza więc przekonywać prezydenta miasta do wybudowania w mieście choć jednej nowej hali sportowej przy szkole (nie każda ma taki luksus).

Pomysłów na przyszłość Hatka ma wiele. Choćby pogłębienie Odry, aby znów mogły pływać po niej barki i więcej statków turystycznych. Senator chce też promować wolności człowieka. To już jednak są pomysły na kolejną kadencję. - Jak Bóg dał mi wiedzę, doświadczenie, siły i zdrowie, to trzeba to dać innym. Mam problem z balansem pomiędzy życiem rodzinnym i politycznym. Całe szczęście mąż to dobrze znosi - mówi Hatka.

Helena Hatka potrafi budzić skrajne emocje. Przykład? - Pani senator zawsze jest chętna do pomocy. Często nas odwiedza - mówi Maciej Pietruszak, burmistrz Drezdenka. Na ocenę czterech lat w Senacie chcieliśmy namówić też Władysława Komarnickiego. Cztery lata temu przegrał on z Hatką mandat o niecałe 6 tys. głosów, dziś zasiada w sejmiku lubuskim. - Mam zasadę, że albo mówię o kimś i jego dokonaniach, albo nic nie mówię. Tu więc pomilczę - mówi były prezes żużlowej Stali Gorzów, a dziś wojewódzki radny... Platformy.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska