MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Marszałek Szymański ocalał, ale czy na długo?

Michał Iwanowski 0 68 324 88 12 [email protected]
Dzisiejsza sesja sejmiku miała być przełomem dla władz woj. lubuskiego.
Dzisiejsza sesja sejmiku miała być przełomem dla władz woj. lubuskiego.
Marszałek nie został dziś odwołany, ale wciąż ważą się losy koalicji PO i SLD.

Padły mocne słowa o anarchii w województwie, ale - zgodnie z naszymi przewidywaniami - sesja sejmiku, na której miał być odwoływany marszałek Krzysztof Szymański, została przerwana do następnego tygodnia.

Dzisiejsza sesja sejmiku miała być przełomem dla władz woj. lubuskiego. Od dawna wszystkie ugrupowania polityczne w sejmiku zapowiadały, że 11 sierpnia musi nastąpić rozstrzygnięcie patowej sytuacji. Czyli albo odwołanie marszałka wraz z zarządem województwa i powołanie nowego, albo pozostawienie Szymańskiego w spokoju. Tak się jednak nie stało. Rozstrzygnięcia nie ma.

Rozwiana niechęć

Dziś rano, na posiedzenie klubu radnych SLD niespodziewanie przyszła szefowa lubuskiej PO Bożenna Bukiewicz. Lewica była obrażona na PO za nieprzychylne im wypowiedzi senatora Henryka Macieja Woźniaka i skłaniała się ku odrzuceniu koalicji z Platformą. Do kosza miał powędrować projekt umowy koalicyjnej, w myśl którego wicemarszałek z SLD miał wziąć sprawy społeczne i nadzór nad Wojewódzkim Urzędem Pracy i departamentem EFS, czyli ponad 170 milionów euro z unijnych funduszy do 2013 r. A na to źle patrzyła część radnych PO.

Wczoraj w kuluarach sesji, radni SLD mówili jednak, że Bukiewicz rozwiała ich niechęć do koalicji. Szef klubu radnych SLD Edward Fedko i Bukiewicz nie szczędzili sobie uprzejmości i zapowiedzieli, że umowa będzie podpisana już jutro. - Nie będzie w niej mowy o nadzorze nad instytucjami, a jedynie o odpowiedzialności za poszczególne obszary działań - powiedział nam Fedko.

Trudna arytmetyka

Wrogiem takiego rozwiązania pozostają radni PiS. Kiedy przewodniczący sejmiku Krzysztof Seweryn Szymański chciał przegłosować przerwanie obrad sesji przed punktem o odwołaniu marszałka, szef klubu PiS Zbigniew Kościk stwierdził: - Jesteśmy świadkami coraz bardziej anarchizujących działań wobec interesu województwa.

Większością 15 głosów przerwano jednak sesję do 22 sierpnia. Wtedy ma być głosowanie nad zmianą marszałka i zarządu. Kandydatką na nowego marszałka jest radna Małgorzata Szablowska z PO, obecnie dyrektor sanepidu w Nowej Soli, a jej zastępcą pozostałby obecny wicemarszałek Sebastian Ciemnoczołowski. Gdyby jednak Szymański nie został odwołany (potrzeba do tego 18 radnych "za" w głosowaniu tajnym), to przez kolejne pół roku będzie nie do ruszenia.

Po przejściu do klubu PO trzech byłych radnych Samoobrony i byłego radnego PiS Roberta Sapy, Platforma ma 14 radnych. Do tego dochodzą trzej radni z PSL, a PO może też liczyć na głos niezrzeszonego Mirosława Marcinkiewicza. To już daje 18 radnych, ale trzeba odjąć marszałka Szymańskiego, który nie zagłosuje za swoim odwołaniem. Dlatego PO potrzebuje głosów SLD.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska