MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radni udzielili absolutorium burmistrzowi Międzyrzecza, a potem poparli apel, żeby ustąpił ze stanowiska

Dariusz Brożek
Większość radnych głowowała za absolutorium,. A potem prawie wszyscy poparli apel, żeby burmistrz ustapił ze stanowiska.
Większość radnych głowowała za absolutorium,. A potem prawie wszyscy poparli apel, żeby burmistrz ustapił ze stanowiska. Fot. Dariusz Brożek
Radni apelują do burmistrza, żeby sam ustąpił z zajmowanego stanowiska. Wcześniej udzielili mu absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu. - To ukłon w kierunku skarbniczki - zaznaczał przewodniczący komisji rewizyjnej.
Zdaniem Teresy Chamieni (na drugim planie) rada miejska jest współodpowiedzialna za administracyjny paraliż w mieście. Wywołała konsternację i poruszenie
Zdaniem Teresy Chamieni (na drugim planie) rada miejska jest współodpowiedzialna za administracyjny paraliż w mieście. Wywołała konsternację i poruszenie wśród radnych. Fot. Dariusz Brożek

Zdaniem Teresy Chamieni (na drugim planie) rada miejska jest współodpowiedzialna za administracyjny paraliż w mieście. Wywołała konsternację i poruszenie wśród radnych.
(fot. Fot. Dariusz Brożek)

Podczas ostatniej sesji zdecydowana większość radnych głosowała za udzieleniem burmistrzowi Tadeuszowi D. absolutorium. Przeciw był tylko radny Robert Krzych. Dlaczego?

- Mam zastrzeżenia do pracy burmistrza. Na przykład oddał jeden z budynków w zarząd firmie, która nie posiada licencji. Poza tym do rad nadzorczych spółek komunalnych powołał osoby bez uprawnień - wyjaśnia radny.

Burmistrza nie było na sesji. Prokuratura zawiesiła go w czynnościach służbowych. Przed głosowaniem przewodniczący komisji rewizyjnej Robert Piela przyznał, że podniesie rękę za absolutorium choć nie wie, czy zarzuty ciążące na Tadeuszu D. aby nie mają związku z ubiegłorocznym budżetem.

- Mój głos za absolutorium, to ukłon w kierunku pani skarbnik Kamili Anioł-Szymańskiej - mówił.

Skarbniczkę komplementowali też inni radni. W kuluarach mówili, że absolutorium udziela się za wykonanie budżetu. - A to zwyczajna matematyka. Zbilansowanie wydatków i wpływów - tłumaczył jeden z rajców.

Dlaczego burmistrza nie było na sesji? Przypominamy, że prokuratura postawiła mu 13 zarzutów związanych z jego pracą w Urzędzie Miejskim. Dotyczą one m.in. ustawiania przetargów, inwestycji i gospodarki majątkiem gminy. Jeden ma charakter korupcyjny. Samorządowiec siedział trzy miesiące w areszcie, potem prokuratura zawiesiła go w czynnościach urzędowych.

Kończ Waść, wstydu oszczędź?

Więcej emocji niż absolutorium wywołał apel, który pod koniec sesji odczytał przewodniczący miejsko-gminnego parlamentu Stanisław Ziemecki. Jego autorzy apelują do burmistrza, żeby niezwłocznie podał się do dymisji..

- Przygotowaliśmy go na komisji organizacyjnej. Chcemy, żeby burmistrz sam ustąpił ze stanowiska, gdyż obecnie władze miejskie są częściowo sparaliżowane. Burmistrz i jego zastępcy są zawieszeni w obowiązkach służbowych, sekretarz nie ma wszystkich uprawnień, a powołanie nowego burmistrza przez premiera wyraźnie się ślimaczy - tłumaczył S. Ziemecki.

Przewodniczący zaznaczał, że apel nie dotyczy bezpośrednio ciążących na burmistrzu prokuratorskich zarzutów.

- O winie burmistrza, lub jego niewinności zdecyduje sądy. My musimy wyprowadzić Międzyrzecz z administracyjnego paraliżu. Teraz musimy się skupić na przyszłości miasta - argumentował.

Radni temu winni?

Radny Robert Piela nie krył oburzenia postulatem Teresy Chamieni. Przypomniał, że to na burmistrzu ciąży 13 prokuratorskich zarzutów, a nie na radzie.
(fot. fot. Dariusz Brożek)

Apel poparło 19 osób. Wstrzymała się jedynie Teresa Chamienia, która jest radną zaledwie od kilku miesięcy. Przed głosowaniem stwierdziła, że za obecną sytuację w ratuszu i w mieście odpowiedzialność ponosi równie gminny parlament. Dlatego - jak apelowała - radni także powinni się podać do dymisji. Wywołała konsternacje i oburzenie.

- Kto ma 13 prokuratorskich zarzutów, burmistrz, czy rada? Naszą jedyną winą jest to, że do tej pory byliśmy zbyt powściągliwi w tej sprawie - ripostował R. Piela.

Radna przekonywała, że wstąpiła w imieniu mieszkańców. Oburzenia jej postulatem nie krył m.in. radny Robert Krzych.

- Czuje się, jakby ktoś mnie spoliczkował. To radny Józef Kaczmarek półtora roku temu mówił, że w radach nadzorczych spółek zasiadają osoby bez uprawnień. To my razem z radnymi Kaczmarekiem, Robertem Pielą i Urszulą Szyszkowską wykryliśmy i wyciągnęliśmy na światło dzienne szereg nieprawidłowości w spółce wodociągowej i w gospodarce gminnymi nieruchomościami. I teraz słyszę, że jestem za nie odpowiedzialny - mówił R. Krzych.

Radny Jerzy Gądek zaznaczał, że uprawnienia radnych wobec burmistrza są iluzoryczne. - Tak naprawdę, to jesteśmy bezradni, bo nie mamy bezpośredniego wpływu na burmistrza. I nie możemy za niego odpowiadać - mówił.

Domalewski wróci do ratusza?

We wtorek próbowaliśmy skontaktować się z Tadeuszem D, ale nie odbierał telefonów. - Uważam, że jeśli ma na uwadze dobro miasta i mieszkańców, powinien jak najszybciej zrezygnować - mówi przewodniczący rady.

Jeśli burmistrz Tadeusz D. ustąpi, w mieście odbędą się wybory. A jak tego nie zrobi, to w ratuszu zastąpi go osoba wyznaczona przez premiera. Ustaliliśmy, że kandydatem wojewody Heleny Hatki ponownie jest Czesław Domalewski, który rządził już gminą w grudniu i potem w lutym. Kiedy pojawi się w ratuszu?

- Czekamy na decyzję premiera - mówiła nam wczoraj rzeczniczka wojewody Małgorzata Nowak.

W wielokrotnie przez nas opisywanej aferze wodociągowo-ratuszowej zarzuty usłyszało już 11 urzędników i przedsiębiorców. W tym obaj zastępcy burmistrza i radca prawny magistratu. Pięcioro z nich było aresztowanych.

Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska