
Tajemnica obrzyckich dróg rozwiązana. Są dziurawe, bo nie na obecne czasy zostały wylane asfaltem
Dzięki uprzejmości pana Roberta Lorenza, wiemy już dlaczego drogi w szpitalu w Obrzycach przypominają szwajcarski ser. Otóż zbudowano je w latach 60., aby wygodniej można było m.in. transportować… posiłki z kuchni na oddziały. No i przy obecnych natężeniu ruchu próby czasu nie wytrzymały.

- Liczę na sprawność działania międzyrzeckich organów ścigania – mówi proboszcz parafii w Bobowicku po włamaniu do kościoła
Pod całym wybudowanym na początku XX w. kompleksem szpitalnym w ówczesnym Obrawalde czyli Obrzycach pod Międzyrzeczem, Niemcy stworzyli kompleks korytarzy, którymi poprowadzili rury ciepłownicze. Kolosalny korytarz, który prowadzi z jednego z oddziałów do kościoła, pozwolił na włamanie do świątyni. Sprawca lub sprawcy musieli doskonale znać te podziemia i być... bardzo silni.

Oto podziemia szpitala w Obrzycach. Tymi tunelami włamywacze dostali się do kościoła i go splądrowali
Nie uwierzycie, że na początku XX wieku Niemcy budowali dla podziemnych linii ciepłowniczych w szpitalach tunele jak dziś… dla kolejek podziemnych. Wysokość korytarza: około półtora metra, szerokość: nawet dwa metry! Takim właśnie korytarzem włamywacze weszli do kościoła w Obrzycach. I skradli drogocenną dla wiernych kasetę z pieniędzmi.

Tajemniczy rabunek w kościele w Obrzycach pod Międzyrzeczem. Rabusie weszli do świątyni podziemnym korytarzem!
W nocy z soboty na niedzielę (20/21 marca) nieznani sprawcy splądrowali kościół w Obrzycach koło Międzyrzecza. Dotarli do niego podziemnymi kanałami. To niebywałe, bo podziemne korytarze pod szpitalem przegrodzone są kratami. Jednak pokonali przeszkody. Wybili podłogę w kościele i weszli do środka. Według parafian, to nie byli zwykli rabusie!?

Nie złamie ich żaden łobuz! Po kradzieży ich dzieł, dzieci z Obrzyc pod Międzyrzeczem już planują Wielkanoc. I nikt im nie przeszkodzi
Maluchy ze szkoły w Obrzycach koło Międzyrzecza stały się sławne po tym jak samodzielnie ulepiły kulki tłuszczowe z zamiarem dokarmiania ptaszków. Kulki rozwiesiły, ale ktoś lub coś je ukradło. Niejedni by się załamali, ale nie mali obrzyczanie. Ci już snują plany na Wielkanoc. To będzie super akcja! - Oby nam tylko szkoły nie zamknęli – mówi ich wychowawczyni.

Koszmar w lesie pod Obrzycami. Odkryto tam masowe groby. Ludzie dopuścili się tu potworności
Rampa kolejowa, szpitalna brama z napisem, oddziały dla pacjentów, blok do którego transportowano ich po wstrzyknięciu trucizny. No i ostatni etap – droga do lasu za murem. Tu do masowych mogił trafiały nagie z reguły zwłoki ofiar. Coś to przypomina, prawda? Ale to nie Auschwitz. To Obrawalde. Do stycznia 1945 r. niemiecki Szpital dla Obłąkanych. Miejsce śmierci ponad 10 tysięcy ludzi z całej Europy, głównie z Niemiec.

To szczyt bezczelności! Dzieci z Międzyrzecza ulepiły tłuszczowe kulki dla ptaszków. No i jakiś bezwstydnik je ukradł
W czas mrozów dzieci ze szkoły w Obrzycach wpadły na wspaniały pomysł. Ulepiły własnoręcznie kulki tłuszczowe z ziarnami. Dla ptaszków. Kiedy jednak w poniedziałek wróciły do szkoły, oniemiały. Ktoś ukradł dzieło, w które włożyły tyle pracy i serca.

Szpital w Obrzycach zapewnia: "procedury przeciwepidemiczne działają u nas bardzo dobrze"
Czytelnik zapytał nas o to, jak w szpitalu w Obrzycach wygląda sytuacja z koronawirusem. Miał wątpliwości, czy wszystko jest jak należy. Poprosiliśmy lecznicę o wyjaśnienia.

Międzyrzecz: spacerem po Obrzycach. Jest tu jednocześnie i pięknie, i nieco smutno
Obrzyce to wyjątkowe miejsce. Niedawno - dzięki zdjęciom z drona Kacpra Baranieckiego - ich piękno pokazaliśmy z bardzo wysoka. Dziś zapraszamy Was na spacer.

Lubuskie: to jeden z najbardziej niesamowitych zabytków w regionie. Z tragiczną historią
- Okazałe, neogotyckie budowle szpitala, kryją w swoich murach widmo ponurych czasów, które pochłonęły ponad 10.000 ludzkich istnień - pisze o obrzyckim szpitalu architekt Ilona Turczyn. I zachęca, by na cały kompleks spojrzeć z innej strony…

Mieszkańcy ul. Poznańskiej i Obrzyc w Międzyrzeczu pozbawieni punktu pocztowego
Było miło i wygodnie do 13 października. W ten sądny dzień zamknięto Agencję Pocztową przy ulicy Poznańskiej w Międzyrzeczu. Wieloletnia działalność placówki w tym miejscu sprawiła, że mieszkańcy tej części miasta, jak również sami pacjenci obrzyckiego szpitala, czują się pokrzywdzeni. Agencja funkcjonowała w tym miejscu wiele lat. Zaraz przy wjeździe na teren szpitala, wraz z sąsiadującymi sklepami spożywczymi, była podstawowym minimum zapleczowym okolicy. Aby zapłacić rachunki trzeba zorganizować transport 3 km do centrum miasta.

Ciepła woda to towar na wagę złota
Międzyrzecz. Mieszkańcy bloków przy ul. Poznańskiej mają dość gigantycznych rachunków.
![Tutaj lekarze mordowali obłąkanych [ZDJĘCIA, WIDEO]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/bd/47/563708845040f_o_xsmall.jpg)
Tutaj lekarze mordowali obłąkanych [ZDJĘCIA, WIDEO]
W 1904 r. w Obrzycach pod Międzyrzeczem (ówczesna nazwa Obrawalde) Niemcy wybudowali prowincjonalny zakład dla obłąkanych. W latach 20. miejscowość wraz z lecznicą została przyłączona do Międzyrzecza.

Jak zmarł znaleziony w Obrzycach mężczyzna?
We wtorek, 6 stycznia w Międzyrzeczu na terenie szpitala psychiatrycznego w Obrzycach znaleziono zwłoki młodego mężczyzny.

W tym szpitalu lekarze zabijali obłąkanych (wideo, zdjęcia)
Równo 110 lat temu w Obrzycach pod Międzyrzeczem (ówczesna nazwa Obrawalde) Niemcy wybudowali prowincjonalny zakład dla obłąkanych. Czarną kartą w historii szpitala zapisały się lata drugiej wojny światowej, kiedy jego personel medyczny zamordował około 10 tys. pacjentów. Przede wszystkich Niemców, których ze względu na stan zdrowia hitlerowcy uznali za zbędne obciążenie dla Trzeciej Rzeszy. Po wojnie Rosjanie zatrzymali kilku lekarzy i pielęgniarek, którzy zostali osądzeni i straceni. W 1928 r. Obrzyce zostały przyłączone do Międzyrzecza. Wybudowany w 1904 r. kompleks szpitalny nadal jest wizytówką tej miejscowości i największym zakładem pracy. Na archiwalnych pocztówkach możemy zobaczyć, jak wyglądał w pierwszej połowie minionego wieku. Zobacz też: Ktoś bestialsko zamordował psa (Uwaga! Drastyczne zdjęcia)

Narasta konflikt w szpitalu w Obrzycach
Pracownicy Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych nie otrzymali świątecznych talonów. Zarzucają dyrektorowi, że bez umowy korzysta ze służbowych pomieszczeń. Szczegóły w poniedziałek, 23 kwietnia, w papierowym wydaniu "GL".

Pracownicy szpitala w Obrzycach muszą złożyć podania na świąteczne bony
Pracownicy szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Obrzycach są oburzeni, że świąteczne bony zostały potraktowane jako zasiłek socjalny. Szczegóły dziś w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" dla Czytelników z Międzyrzecza i okolic.

Szpital ma wpłacić składki, choć nie ma pieniędzy
Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Międzyrzeczu-Obrzycach ma wpłacić na zakładowy fundusz pracowniczy ponad 1,7 mln zł. Taki wyrok zapadł w piątek w gorzowskim sądzie. Szczegóły w poniedziałek w "GL" dla Czytelników z Międzyrzecza i okolic.

Szpital? Tutaj mordowano starych i chorych ludzi
Obrzyce koło Międzyrzecza - od 1905 roku szpital dla nerwowo i psychicznie chorych, w latach II wojny światowej miejsce masowych mordów. Tu od 1942 roku do ostatniego niemal dnia hitlerowskiej władzy na tym terenie, prowadzono zorganizowaną zbrodniczą akcję przeciwko tzw. nieproduktywnym starcom jako części zakrojonej na szeroką skalę eksterminacji. Domy starców, szpitale dla przewlekle chorych były wówczas na obszarze III Rzeszy katowniami.

Czy w Obrzycach ktoś morduje zwierzaki?
Zdaniem mieszkańców Obrzyc pod Międzyrzeczem, na terenie szpitalnego kompleksu ktoś poluje na psy i koty. Szczegóły dziś w lokalnym wydaniu "GL".

Kolektory dogrzewają szpital w Międzyrzeczu-Obrzycach
Prawie 9,3 mln zł kosztowała wymiana okien i instalacja paneli słonecznych na budynkach obrzyckiego psychiatryka. Jak zaznacza dyrektor placówki, koszt ogrzewania spadnie o pół miliona złotych!

Szpital psychiatryczny w Obrzycach zostanie przekształcony w spółkę
Obrzycki psychiatryk czeka na prywatyzację. W mieście pojawiły się plotki, że został już sprzedany. Dyrektor dementował je podczas ostatniego spotkania z pracownikami.
Najpopularniejsze