Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwają już pierwsze przymiarki w wyścigu do prezydenckiego fotela w Zielonej Górze. Kto wystartuje w wyborach?

Maciej Dobrowolski
Janusz Kubicki (od lewej), Piotr Barczak i Tomasz Nesterowicz prawdopodobnie zmierzą się w wyborach o fotel prezydenta miasta
Janusz Kubicki (od lewej), Piotr Barczak i Tomasz Nesterowicz prawdopodobnie zmierzą się w wyborach o fotel prezydenta miasta Mariusz Kapała
Na jesieni odbędą się nowe wybory samorządowe. Jedną z najistotniejszych kwestii pozostaje pytanie: czy dojdzie do zmiany w fotelu prezydenta Zielonej Góry? Nasi politycy mają już pewne plany.

Przypomnijmy, w marcu 2015 roku Janusz Kubicki już w pierwszej turze wygrał wybory w Zielonej Górze. Zdobył 26 329 głosów (68,26 proc.) deklasując swoich rywali. Drugie miejsce zajął komitet Jacka Budzińskiego z niezłym wynikiem 6 878 tys. głosów (17,83 proc.). Trzeci rezultat osiągnął Krzysztof Bosak z 1.716 głosów (4,45 proc.). Tyle historia. Od tamtego czasu w regionalnej polityce wydarzyło się bardzo wiele. Nowe wybory to nowy test dla popularności samorządowców. Do głosowania pozostało kilka miesięcy i nie we wszystkich ugrupowaniach podjęto jeszcze konkretne decyzje. Tym niemniej w głowach wielu polityków trwają już pewne kalkulacje.

Prezydent Kubicki pracuje

Z pytaniem o start w wyborach zwróciliśmy się do obecnego włodarza miasta. - W Zielonej Górze trwa obecnie szereg ważnych inwestycji, które przyniosą miastu wiele korzyści. Trzeba ich dopilnować. Budujemy m.in. Trasę Aglomeracyjną, obwodnicę południową, centrum przesiadkowe czy też nowoczesny monitoring. Trwają też rozmowy na temat nowego szpitala. A przecież to jedynie ułamek wszystkich spraw, którymi obecnie zajmuję się w urzędzie miasta. Skupiam się na ciężkiej pracy, więc temat wyborów na razie jeszcze od siebie odsuwam - mówi Janusz Kubicki. - Niektórym się wydaje, że celem jest samo bycie prezydentem miasta. Dla mnie liczy się nie stanowisko, ale rozwój Zielonej Góry. To jest mój cel nadrzędny. Jesteśmy wskazywani przez specjalistów, jako jeden z nielicznych w kraju miejskich ośrodków, który będzie się rozwijał, w którym będzie przybywała liczba mieszkańców. Chciałbym, aby w jeszcze większym stopniu młodzi zielonogórzanie decydowali się pozostawać w naszym mieście.

Prezydent twierdzi, że był w przeszłości wielokrotnie krytykowany za swoje działania, m.in. w sprawie strefy gospodarczej w Zielonej Górze Nowym Kisielinie. - Po latach okazało się, że to ja miałem rację. Strefa okazała się sukcesem. Cały czas ściągamy do miasta kolejne firmy, tworzymy nowe stanowiska pracy - twierdzi prezydent Kubicki. - W sprawie wyborów zajmę wkrótce oficjalne stanowisko.

W SLD kandydat jest pewny

Tomasz Nesterowicz, radny z ramienia SLD, już w zeszłym roku zapowiedział start w wyborach. Zdania do dzisiaj nie zmienił. Przez chwilę mówiło się jeszcze o kandydaturze Radosława Brodzika, ale po wspólnej rozmowie zdecydowano, że sojusz wystawi do wyborów jednak tego pierwszego kandydata. Radny Nesterowicz wielokrotnie w wypowiedziach medialnych podkreślał, że ma zdecydowanie inne spojrzenie na rozwój miasta niż obecne władze. - Tutaj mieszkam i pracuję. Obserwuję miasto nie tylko od strony zagrań PR-owych. Zielona Góra to są ludzie. Nie wydawajmy pieniędzy za wszelką cenę, bo są. Do tych inwestycji, które teraz powstają, my dorzucamy swoje pieniądze. Z kredytów. Będziemy je spłacali przez lata - mówił jeszcze niedawno T. Nesterowicz. - Skandalem jest też to, że trzy lata po połączeniu miasta z gminą nie mamy dokumentu planistycznego, który mówi nam, jak Zielona Góra ma wyglądać. To z tego dokumentu powinno wynikać, na co my wydajemy później pieniądze. Zamiast budować obwodnicę południową, powinniśmy wyremontować drogi osiedlowe, by mieszkańcy mieli wreszcie możliwość dojechania do własnego domu.

Wedle radnego Tomasza Nesterowicza przez lata w mieście szczególnie zaniedbano budowę mieszkań komunalnych, a bez odpowiednich lokali bardzo ciężko będzie zatrzymać młodych zielonogórzan. Radny zwraca również uwagę na funkcjonowanie stref gospodarczych, które w jego ocenie nie mają racji bytu w obecnej formule. W opinii radnego Nesterowicza zmiana w fotelu prezydenta jest potrzebna. Polityk SLD wierzy, że mieszkańcy miasta na jesieni bardzo odpowiedzialnie podejdą do kwestii wyborów.

W PiS trzech kandydatów?

Spekulacje na temat kandydata Prawa i Sprawiedliwości trwają już od pewnego czasu. Głośno mówiło się o trzech nazwiskach: Zbigniewie Kościku, Jacku Budzińskim oraz Piotrze Barczaku.

- Przy każdych wyborach staramy się mieć dwóch lub trzech kandydatów. U nas nie ma dyktatury. W trakcie wspólnych rozmów wybieramy osobę, która jest najlepiej przygotowana do pełnienia danej funkcji - tłumaczy Jacek Budziński, który już teraz zapowiedział, że będzie liderem listy PiS, w wyborach do rady miasta.

Choć jeszcze nie zapadła oficjalna decyzja to jednak wygląda na to, że w nadchodzących wyborach partia postawi na Piotra Barczaka. - To byłby dobry wybór, znam Piotra od 15 lat i jestem pewien, że świetnie poradziłby sobie na tym stanowisku - przekonuje radny Budziński.

Sam zainteresowany nie uchyla się od odpowiedzialności. - Kandydatem jeszcze nie jestem, ale jeśli zapadnie decyzja, abym to ja reprezentował nasze środowisko w wyborach, to oczywiście będzie to dla mnie wielki zaszczyt - twierdzi P. Barczak. - Jesteśmy w trakcie przygotowywania naszego programu, który będzie dotyczył m.in. gospodarki, oświaty czy też bezpieczeństwa w Zielonej Górze.

Radny Barczak twierdzi, że najważniejsze jest być blisko ludzi, słuchać co mają do powiedzenia i pomagać im w codziennych problemach. - Dużo osób twierdzi, że trzeba „odświeżyć” stanowisko prezydenta. Myślę, że warto dokonać w nadchodzących wyborach dobrej zmiany - przekonuje P. Barczak.


W Platformie prawybory

W Platformie Obywatelskiej również zapadły już pierwsze decyzje. - Najpierw zamierzamy przeprowadzić w naszym regionie prawybory, w których członkowie PO wybiorą najlepszego kandydata - mówi senator Waldemar Sługocki. - Prawybory są demokratycznym mechanizmem, nie chcemy odgórnie wskazywać osoby, która ma zawalczyć o fotel prezydenta. Będzie to świetna okazja, aby wszyscy kandydaci dali się poznać zielonogórzanom i mogli zaprezentować swoje predyspozycje do roli włodarza miasta. Chciałbym, aby był to dynamiczny człowiek, który wyzwoli w innych chęć i energię do ciężkiej pracy i działania.

Senator W. Sługocki twierdzi, że w prawyborach PO powinny wystartować, co najmniej trzy osoby. Przedsięwzięcie zostanie przeprowadzone w marcu lub kwietniu. - Będziemy organizowali spotkania otwarte, tak aby mieszkańcy sami mogli zadać pytania naszym kandydatom. W planach mamy również debaty tematyczne dotyczące konkretnych zagadnień w mieście - tłumaczy W. Sługocki. W piątek na wspólnej konferencji prasowej przedstawiciele lubuskiej PO i Nowoczesnej ogłosili zawiązanie koalicji w najbliższych wyborach samorządowych. Kandydatura wyłoniona w Platformie w prawyborach będzie następnie omawiana z władzami Nowoczesnej. Prawdopodobnie rozmowy zaowocują wyłonieniem wspólnego kandydata.

Nowoczesna wspólnie z PO?

Z pytaniem o plany Nowoczesnej zwróciliśmy się do posła Pawła Pudłowskiego: - Mamy parę kandydatur, jednak na razie wstrzymaliśmy się z ich prezentacją. Idziemy do wyborów, współpracując z Platformą i ostatecznie razem podejmiemy decyzję. Mamy wspólny pomysł na to, co w Zielonej Górze powinno być zrobione. Wszystko skłania nas ku temu, że będziemy mieli jedną listę do rady miejskiej oraz wspólnego kandydata na prezydenta, który powalczy i wygra wybory - twierdzi poseł Nowoczesnej.

P. Pudłowski uważa, że jego partia ma wiele dobrych pomysłów, które zdynamizują rozwój miasta. Z tego powodu poseł wierzy również, że jesienią jest szansa na pokonanie obecnego włodarza Zielonej Góry.

W PSL trwają rozmowy

PSL nie ma jeszcze swojego kandydata. - Dotychczas czekaliśmy na ewentualne zmiany w ordynacji wyborczej. Dopiero teraz podejmiemy konkretne decyzje w związku z wyborami samorządowymi - tłumaczy Arkadiusz Dąbrowski z PSL. - W tej kwestii jeszcze nie zdecydowaliśmy. Chcielibyśmy podejść do tematu konstruktywnie. Obecne działania magistratu chwalimy, jeśli przynoszą dobre skutki oraz krytykujemy, jeśli są złe. Dla nas ważny jest rozwój Zielonej Góry - twierdzi A. Dąbrowski.

Razem skupi się na sejmiku

- Nie wyłoniliśmy na razie żadnego kandydata, który powalczy o stanowisko prezydenta. Nie ukrywam, że w przyszłych wyborach zamierzamy skupić się na silnej liście do sejmiku wojewódzkiego - mówi Anna Gargul z Razem. - Możliwe, że poprzemy osobę spoza naszej partii.

Czy powstanie sklep na os. Braniborskim w Zielonej Górze? [ZDJĘCIA]

Ruszyła budowa nowoczesnej galerii handlowej [ZDJĘCIA]

Czy w Lubuskiem powstanie IKEA? [ZDJĘCIA]

Co powstanie na placu koło Castoramy w Zielonej Górze

Zobacz również: Magazyn Informacyjny "GL"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska