Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie przyszedłem pana nawracać. Norma to za mało - felieton ks. Piotra Bartoszka

ks. Piotr Bartoszek
Dziś wielu rezygnuje z przykazań w imię wolności. Wolności od normy, od zewnętrznego autorytetu, od moralizmu. Bo to wszystko też może być męczące. Czegoś tu brakuje.

To prawda, można się zmęczyć zachowywaniem przykazań. Chociażby tak, jak zmęczył się ewangelijny „bogaty młodzieniec” (Mt 19, 16-22), który zachowywał wprawdzie wszystkie przykazania od młodości (zapewne zatem nie ograniczał się jedynie do Dekalogu, ale do wszystkich przykazań Tory, których późniejsza żydowska tradycja wylicza aż 613), ale czuł, że i tak czegoś mu brakuje. Przykazania nie dają mu szczęścia.

Do podobnego momentu dotarł i Paweł Apostoł, gdy zauważył, że Prawo dało mu jedynie świadomość grzechu, ale nie dało żadnego rozwiązania, jak z tego stanu wyjść (por. Rz 7, 7-11). Wcale nie znaczyło to, że przykazania uważał za niepotrzebne, za zbędne utrudnienie życia. Wręcz przeciwnie. Ale samo spełnianie norm, choćby i najsłuszniejszych, wcale nie prowadzi do pełni. Nie daje tego, czego serce pragnie.

Dziś wielu rezygnuje z przykazań w imię wolności. Wolności od normy, od zewnętrznego autorytetu, od moralizmu. Bo to wszystko też może być męczące. Czegoś tu brakuje.

Tymczasem Jezus w Kazaniu na Górze zdaje się windować poprzeczkę jeszcze wyżej. Nie tylko „nie zabijaj”, „nie cudzołóż” i „nie przysięgaj fałszywie”, ale też „nie unoś się gniewem”, „nie patrz pożądliwie” i w ogóle niech twoje „tak” zawsze będzie „tak”, a „nie” - „nie”. „Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić” (Mt 5, 17). Czyżby uważał, że mamy być jeszcze bardziej drobiazgowi, pedantyczni i skrupulatni do granic możliwości w przestrzeganiu przykazań? Że tak się da? I że o to chodzi?

A może ta poprzeczka jest jeszcze wyżej nie po to, by do niej podskakiwać, ale by „wziąć ją z góry”? Przecież szczęścia i doskonałości nie osiągnie się poprzez tak czy inaczej rozumiane dążenie do perfekcji, ale przez miłość. To ona jest wypełnieniem Prawa. I nie męczy.

Kochaj, a samo przykazanie ci nie wystarczy.

Ksiądz dr Piotr Bartoszek jest dyrektorem ITF im. Edyty Stein w Zielonej Górze

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska