Co nam daje wiara? Według niektórych powinna ułatwiać życie. Sprawiać, że rzeczy nieprzyjemne staną się przyjemnymi. Przeszkody cudownie znikną, a potrzeby zostaną zaspokojone. Nie mówimy tu oczywiście o przyziemnych zachciankach, ale o tych bardziej wzniosłych, jak pragnienie udanych związków, potomstwa, zdrowia. Tylko skąd przekonanie, że wiara miałaby nam to zagwarantować? Że Bóg miałby nam to podarować, skoro idziemy za Nim? „Powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem” - podsuwa myśl kusiciel (Mt 4,3). Ale to fałszywy trop. „Nie samym chlebem żyje człowiek” - odpowiada Jezus (Mt 4,4).
Według innych wiara powinna gwarantować pomyślność naszych planów i powodzenie zamierzeń. To znaczy, że Bóg powinien „nadążać” za nami, błogosławić naszym przedsięwzięciom, na cokolwiek się nie porwiemy. „Rzuć się w dół, jest przecież napisane: Aniołom swoim rozkaże o tobie, a na rękach nosić cię będą” - mówi ten, który wystawia na próbę (Mt 4,6). Tymczasem ani aniołowie, ani Bóg nie są od tego, żeby nas ratować z tego, co nam strzeli do głowy. „Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego” - przypomina Jezus (Mt 4,7).
Według jeszcze innych, wiara powinna dawać nam przewagę, władzę nad innymi, poczucie kontroli. Dlaczego nie miałaby zagwarantować nam stabilności finansowej i poczucia pewności, że nic nam nie zostanie zabrane? Wszak propozycja jest w zasięgu ręki: „Dam ci to wszystko” (Mt 4,9). I okazuje się, że znów nie tędy droga, lecz „Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz” (Mt 4,10) - odpowiada Jezus.
To po co nam ta wiara? Może po to, by zobaczyć, że nie ma takiej sytuacji, której nie przeszlibyśmy z Nim. Nie ma takiego głodu, takiego niepowodzenia ani takiej bezsilności, w której nie bylibyśmy Jego synami i córkami. Nie inaczej doświadczył tego Jezus. I nie zszedł z krzyża. Właśnie dlatego, że jest Synem.
- Nie przyszedłem pana nawracać. Norma to za mało - felieton ks. Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Pokaż, co masz w środku - felieton ks.Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Natychmiast - felieton ks. Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Grzech świata - felieton ks. Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Inną drogą - felieton ks. Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Blaski i cienie - felieton ks. Piotra Bartoszka
Ksiądz dr Piotr Bartoszek jest dyrektorem ITF im. Edyty Stein w Zielonej Górze
- Nie przyszedłem pana nawracać. Blaski i cienie - felieton ks. Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Szczęście (nie)swoje - felieton ks. Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Sztuka przetrwania. - felieton ks. Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Wiara pominiętych. Felieton ks. Piotra Bartoszka
- Nie przyszedłem pana nawracać. Takie proste - pisze ks. Piotr Bartoszek
- Nie przyszedłem pana nawracać. Jak złodziej - pisze ks. Piotr Bartoszek
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?