Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Życie płynie - komentarz Janusza Życzkowskiego

Janusz Życzkowski
Jak ten czas szybko zleciał. Jeszcze niedawno rozpoczynaliśmy wakacje, a już za chwilę przyjdzie nam witać się z jesienią.

Zgodnie z teorią mojego sąsiada, pana Bolesława, właściwie już się z nią przywitaliśmy, pierwszego września. Rok dzieli na cztery kwarty, równe co do pierwszego dnia miesiąca, a nie wedle astronomicznych prawideł, i tak mu wychodzi. Ktoś powie, że skoro tak, to zima szybciej przyjdzie. No i dobrze. Szybciej przyjdą też wiosna i kolejne lato. Nie ma czym się przejmować. Wielkie koło życia zatoczy kolejny obrót.

Z refleksji o przemijaniu skutecznie wyciąga nas konstatacja rzeczywistości i skupienie się na naszym „teraz”. A tu przecież tyle do opowiedzenia. Dzieci i młodzież właśnie rozpoczynają rok szkolny. Rozpoczynają, choć ekspozycje w popularnych dyskontach przypominały im o tym obowiązku już od połowy lipca. Asortyment taki, że głowa boli. Za naszych czasów były szare okładki, zielone ołówki i niebieski długopis. Dziś od wyboru, do koloru. Na ból głowy bezpłatne leki dla seniorów, ale również dla wspomnianej wyżej młodszej grupy wiekowej. Dobrze, kiedy obietnice przedwyborcze tak szybko się spełniają. To duży problem opozycji, bo w tym względzie rządzący poprzeczkę zawiesili wysoko. Jeszcze nie wygrali wyborów, a już spełniają. Szach i mat!

Konkurencja zagryza zęby i pręży muskuły. Po cichu jednak myśli o tym, jak sprawić, by spełniać obietnice, które jeszcze nie zostały wypowiedziane. Kto wie, może pomoże w tym sztuczna inteligencja? Już teraz zresztą wykorzystana przez sztabowców do przygotowywania spotów wyborczych. W ostatnich dniach, z pomocą super mądrego komputera, podrobiono głos premiera i umieszczono go w fejkowym nagraniu. Premier nie był zadowolony, ale odpowiedział żartem, że jeśli się nie ma inteligencji własnej, to używa się sztucznej. Trzeba powiedzieć, że język się szefowi rządu wyostrzył. Na dowód kolejna riposta. Komentując sprawę danych GUS, wytykał byłemu prezesowi Rady Ministrów, że za jego czasów bezrobocie było tak duże, że ten musiał szukać pracy w Brukseli. A co tam w naszym Lubuskiem? O tym już w „Barwach kampanii”…

Czytaj także:

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska