Sprawa ogłoszonego przy okazji wyborów referendum powoduje na części politycznej sceny negatywne reakcje. Pojawiają się oskarżenia o instrumentalne wykorzystanie demokratycznego mechanizmu, o możliwych nadużyciach w związku z wydatkami na kampanię, w końcu o pytania, które stawia się Polkom i Polakom. Te wzbudzają bodaj największe emocje. Z ust krytyków usłyszymy, że są postawione niewłaściwie, dotyczą spraw poza sporem lub takich, na które odpowiedzi już dawno padły. Tymczasem moim zdaniem, z punktu widzenia obywatela najważniejsze jest to, że w ogóle ktoś nas o coś pyta.
Referendum jest bodaj jedynym momentem, w którym udzielona odpowiedź, z mocy prawa jest wiążąca dla sprawujących władzę. To nie sondaż, w którym w zależności od tego kto i jak bada, taką usłyszymy odpowiedź. To nie ankieta wypełniona przez marketera, która może być opatrznie zinterpretowana. To nie reporterska sonda na ulicy, w której można odmówić odpowiedzi zasłaniając ręką twarz przed zbliżającym się okiem kamery. Referendum to referendum i prawdę mówiąc warto się zastanowić nad obligatoryjnym odpytywaniem obywateli przy okazji każdych wyborów.
SENATOR TYSZKIEWICZ NAGRYWA DZIENNIKARZY:
Nie jest to pomysł nowy, ale w kontekście mnogości spraw, które wymagają wyjaśnienia, warty poważnego rozważenia. Także na poziomie lokalnym. W każdym samorządzie s ą sprawy, które mogłyby zostać poddane próbie głosowania przez mieszkańców. Pewną namiastką otwarcia władzy na vox populi są budżety obywatelskie. Widzimy zaangażowanie z jakim poszczególne grupy namawiają do realizacji tych czy innych zadań i inwestycji. Ogłoszenie wyników niedoskonałego przecież plebiscytu jest probierzem nastrojów i oczekiwań. Umacnia także demokratyczną świadomość uczestników głosowania.
Tak też jest z referendum. I jeszcze jedno. Samo postawienie pytania uruchamia złożony proces, który prowadzi do odpowiedzi. Czy to źle, że te wydają nam się oczywiste? W moim odczuciu nie. Jest wiele oczywistych odpowiedzi, które przecież znamy, a mimo to człowiek stale popełnia te same błędy. Gdyby tak nie było, już dawno żyli byśmy w raju. A tak, ludzką rzeczą jest ciągłe stawianie pytań i udzielanie na nie odpowiedzi.
OSTATNIO DODANY:
WCZEŚNIEJSZE:
- Kto i jak traktuje państwo - komentarz Janusza Życzkowskiego
- Odpoczynek dla każdego - komentarz Janusza Życzkowskiego
- Przepis na patriotyzm - komentarz Janusza Życzkowskiego
- Krowa, która dużo ryczy - komentarz Janusza Życzkowskiego
- Można? Można - komentarz Janusza Życzkowskiego
- Żarty z elektoratu - komentarz Janusza Życzkowskiego
- 10 tysięcy powodów - komentarz Janusza Życzkowskiego
- Śpieszmy się kochać kolej - komentarz Janusza Życzkowskiego
- Brudna kampania rozpoczęta - komentarz Janusza Życzkowskiego
- Unter den Linden - komentarz Janusza Życzkowskiego
- Służba czy ochrona? - komentarz Janusza Życzkowskiego
- 24. lutego 2022 - komentarz Janusza Życzkowskiego
Czytaj także:
- Tak, a nawet przeciw - komentarz Janusza Życzkowskiego
- Trzy kolory roku - komentarz Janusza Życzkowskiego
- Papież przejścia czasów - komentarz Janusza Życzkowskiego
- Rok wojny - komentarz i życzenia Janusza Życzkowskiego
- Tajemnica Bożego Narodzenia - komentarz Janusza Życzkowskiego
- Zapomniane hasło - komentarz Janusza Życzkowskiego
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?